Filip: Tauron będzie miał zbyt na węgiel do 2050 roku. Inwestycje poprawią konkurencyjność

4 grudnia 2017, 07:30 Energetyka

Tauron ma bardzo dużo kopalń, a polityka klimatyczna Unii Europejskiej postępuje – obowiązuje coraz więcej regulacji, w tym pakiet zimowy. O obawach przedsiębiorstwa rozmawialiśmy ze Zdzisławem Filipem, prezesem Taurona Wydobycie.

Zakład Górniczy Sobieski / fot. Tauron

– Tauron ma trzy kopalnie, których przeznaczeniem jest zaopatrywanie elektrowni Taurona w węgiel. Ostatnia nasza elektrownia węglowa na pewno nie zostanie zamknięta przed 2050 rokiem – zapewnia Filip. Zaznaczył, że przedsiębiorstwo jest też na rynku komunalnym, gdzie dystrybuuje sortymenty czy groszki. Od listopada przedsiębiorstwo prowadzi sprzedaż węgla workowanego przez internet. – Gwarantujemy tu jakość Tauronu – zapewnia prezes.

– Oprócz handlu węglem, oferujemy usługi dostaw węgla, gwarantujemy tę samą cenę przez cały rok. Mamy na rynku wiele do zrobienia i na pewno nie wypadniemy z niego jako pierwsi – uspokaja Filip. Zapytany o to, co przedsiębiorstwo robi w celu obniżenia cen węgla, powiedział, że zmniejszane są koszty produkcji, co dokonuje się przez zmniejszanie kosztów wydobycia. – Kopalnie się rozrastają, zwiększają się odległości, a w efekcie rosną ceny. Inwestycje, które w tej chwili są przeprowadzane w Tauronie Wydobycie w perspektywie do 2025 roku spowodują, że będziemy przygotowani na wyzwania kosztowe. Rynek węgla przypomina sinusoidę; kiedy przyjdzie „dołek”, chcemy być gotowi – mówi prezes.

Jak z kolei zapewnić, by węgiel ten był najwyższej klasy? Filip mówi: – Tutaj jesteśmy skazani na naturę, ale jest to też kwestia zakładów przeróbczych. Rynek węgla się zmienia – jest coraz bardziej nastawiony na potrzeby i preferencje klienta, a Grupa Tauron stara się zadowolić 5,5 mln swoich klientów – kończy prezes Taurona Wydobycie Zdzisław Filip.