Tauron: Zmiany w ustawie o OZE powinny zlikwidować przewymiarowanie instalacji

24 czerwca 2021, 13:45 Alert

– Zmiany w ustawie o OZE powinny zlikwidować niekorzystne dla systemu energetycznego przewymiarowanie instalacji fotowoltaicznych, a tym samym zmniejszyć koszty inwestycyjne u prosumentów – oceniają przedstawiciele Taurona.

Turbina wiatrowa. Fot. Pixabay.
Turbina wiatrowa. Fot. Pixabay.

Potrzeby konsumenta energii

Wiceprezes Taurona Jerzy Topolski wskazuje, że obecnie większość istniejących instalacji prosumenckich jest przewymiarowana, czyli wytwarza znacząco więcej energii, niż w danym momencie potrzebuje konsument. – Średnio jedynie ok. 15-20 procent wyprodukowanej energii gospodarstwo zużywa w momencie wyprodukowania, zaś resztę odprowadza do sieci, korzystając z rozwiązania wirtualnego, a nie rzeczywistego, magazynu. Wobec gwałtownie rosnącej liczby mikroinstalacji – ich liczba przekroczyła w Polsce 500 tys. – sieć niskiego napięcia nie jest już w stanie wypełniać tej roli – wyjaśnił wiceprezes w rozmowie z Polską Agencją Prasową (PAP).

Jego zdaniem, zawarta w projekcie nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii propozycja ministerstwa klimatu i środowiska stwarza podstawy stabilnego rozwoju przydomowej fotowoltaiki w sposób bezpieczny dla działania polskiego systemu energetycznego.

Przekazany do konsultacji projekt zmiany ustawy o OZE zakłada, że od 2022 roku nowi prosumenci nie będą już mieli prawa korzystać z tzw. opustów. Dziś mogą odebrać z sieci 80 procent oddanej do niej energii elektrycznej bez żadnych dodatkowych opłat przy półrocznym okresie rozliczenia. W praktyce sieć służy prosumentowi za magazyn. Projekt ministerstwa zakłada, że od 2022 roku nowi prosumenci będą sprzedawać nadwyżkę energii co najmniej po cenie rynkowej. Dodatkową energię na własne potrzeby będą musieli kupić, ponosząc pełne opłaty – w praktyce może to oznaczać sprzedaż swojej energii za niższą cenę i późniejszy droższy zakup energii z sieci.

W ocenie energetyków, dla których dynamiczny w ostatnich latach rozwój energetyki prosumenckiej oznacza również olbrzymie koszty dostosowania sieci energetycznej, proponowana nowelizacja pomoże dostosować wielkość instalacji fotowoltaicznych do faktycznych potrzeb prosumentów.

– W świetle zaproponowanych przepisów, prosument będzie miał możliwość sprzedaży nadwyżki wyprodukowanej przez siebie energii elektrycznej sprzedawcom energii lub agregatorom. Uzyskanie rynkowego wynagrodzenia za sprzedaż nadwyżek energii powinna doprowadzić do likwidacji niekorzystnego zjawiska jakim jest przewymiarowanie instalacji, a także dać pozytywne efekty w postaci zmniejszonych kosztów inwestycyjnych tak po stronie prosumentów, jak i po stronie systemu energetycznego, oraz zwiększenia wykorzystania technologii służących autokosumpcji energii – ocenił wiceprezes Topolski.

Przypomniał, że projekt nowelizacji wprowadza także nową kategorię uczestnika rynku energii w postaci odbiorcy aktywnego. – Będzie to znacznie szersza kategoria od funkcjonujących obecnie prosumentów. Odbiorca aktywny to odbiorca końcowy lub grupa działających wspólnie odbiorców końcowych, którzy mają możliwość zużywania, magazynowania lub sprzedaży nadwyżki wytworzonej we własnym zakresie i na własnym terenie o określonych technicznie granicach energii elektrycznej – wskazał wiceprezes Taurona.

Nowe przepisy mają również stworzyć takim odbiorcom możliwość realizowania przedsięwzięć służących poprawie efektywności energetycznej, świadczenia usług systemowych lub usług elastyczności. – Takie rozwiązanie zwiększy możliwości funkcjonowania odbiorców działających obecnie jako prosumenci – ocenił Jerzy Topolski.

Projekt nowelizacji przepisów dotyczących OZE był w ostatnim czasie krytykowany przez środowiska zaangażowane w promocję i rozwój energetyki prosumenckiej. M.in. Stowarzyszenie Branży Fotowoltaicznej wystąpiło z postulatem wprowadzenia co najmniej dwuletniego vacatio legis dla zmiany systemu rozliczania prosumentów z energii. Według projektu ministerstwa klimatu, likwidacja systemu opustów ma nastąpić z końcem tego roku.

Zapowiedź likwidacji systemu opustów może spowodować skok cen i kumulację montażu mikroinstalacji w drugim półroczu 2021 roku, i co się z tym wiąże, późniejszą zapaść rynku, co dodatkowo przyczyni się do zwiększenia występujących problemów w sieciach niskiego napięcia – wskazało w swoim niedawnym stanowisku Stowarzyszenie.

Nowe zasady mają dotyczyć nowych prosumentów. Ci, którzy wejdą do systemu przed końcem 2021 roku, czyli wyprodukują pierwszą kilowatogodzinę energii i wprowadzą ją do sieci, będą mogli rozliczać się za pomocą opustu jeszcze przez 15 lat. Tym samym prosumenci będą mieli pełną gwarancję praw nabytych, mogą jednak wybrać także nowy sposób rozliczeń – podaje PAP.

Polska Agencja Prasowa/Jędrzej Stachura

Adamczewski: Elastyczność pomoże zintegrować OZE. Fotowoltaika wymaga nadal wsparcia