Telegram ugiął się przed Moskwą. Dane użytkowników nie zostaną ujawnione

29 czerwca 2017, 16:00 Alert

Właściciele Telegramu, popularnej aplikacji do wymiany wiadomości, zgodzili się na zarejestrowanie swojej firmy w Rosji zgodnie z tamtejszym prawem. Jednocześnie przedstawiciele przedsiębiorstwa zapewniają, że nie będą ujawniać rosyjskim władzom treści wiadomości ani danych użytkowników.

Fot. Wikipedia/CC

Niedawno Roskomnadzor, rosyjska instytucja odpowiedzialna za kontrolę nad środkami masowego przekazu, ostrzegała właścicieli Telegramu, że ich usługa może zostać zablokowana, jeśli nie zgodzą się na oficjalną rejestrację. Spór w tej sprawie toczył się od kwietnia, gdy w zamachu terrorystycznym w Petersburgu zginęło 15 osób. Sprawcy mieli komunikować się właśnie za pomocą aplikacji Telegram, oferującej szyfrowanie wysyłanych wiadomości.

Szef Telegramu Paweł Durow odmawiał rejestracji aplikacji jako środka przekazu, ponieważ obawiał się naruszenia prywatności użytkowników. W środę ogłosił jednak, że spełnieni żądania władz Rosji – podaje serwis TheHackernews.com. Jednocześnie zapewnił, że chodzi jedynie o formalne podanie danych firmy.

Telegram ma obecnie ok. 100 mln użytkowników na całym świecie. Możliwość szyfrowania wysyłanych wiadomości przyciągnęło do niej wielu przestępców, media donoszą także, że jest bardzo popularna wśród członków organizacji terrorystycznych i ich zwolenników.
Nowe rosyjskie przepisy zakładają, że od 2018 roku firmy zarejestrowane jako „dostawcy informacji” będą musiały przez co najmniej pół roku przechowywać dane użytkowników. Prawo nałoży na nich także obowiązek przekazania na żądanie władz szyfrów pozwalających na odczytanie wiadomości. Przedstawiciele Telegramu zapewniają, że nie zgodzą się na takie warunki.

 TheHackernews.com/BBC/BiznesAlert.pl