Tobiszowski: Polityka energetyczna nie powstaje na happeningach Greenpeace

14 maja 2019, 10:15 Energetyka

Wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski apelował o zwrócenie uwagi na to, że wiele krajów wciąż inwestuje w węgiel, który może stabilizować rozwój źródeł odnawialnych. Skrytykował także akcję Greenpeace, który domaga się odejścia od czarnego paliwa do 2030 roku.

Wiceminister Energii Grzegorz Tobizowski podczas XI Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach / fot. Piotr Stępiński BiznesAlert.pl

– Węgiel w polskiej energetyce nie będzie pełnił roli dominanta, ale stabilizatora, który daje możliwość rozwoju OZE. Zaproponowaliśmy racjonalny sojusz źródeł energii które się wspierają – powiedział wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski podczas XI Europejskiego Kongresu Gospodarczego obywającego się w Katowicach.

Jego zdaniem węgiel umożliwi budowę stabilnego miksu energetycznego. Zwrócił uwagę na rosnącą presję dekarbonizacji przy jednoczesnym wzroście globalnej konsumpcji węgla. – W 2000 roku Stany Zjednoczone oraz Unia Europejska odpowiadały za 37 procent globalnego zużycia, a Indie i Chiny za 35 procent. Teraz to te dwa państwa produkują czterokrotnie więcej węgla niż USA i UE. Zużycie węgla rośnie także w Japonii oraz Korei Południowej. Szczątkowe dane za 2018 rok sugerują, że ten trend się utrzyma – mówił wiceminister energii.

– Równocześnie Europa zwiększa presje na wycofywanie się z węgla. Francja i Szwecja zamknęły swoje kopanie. Zobaczmy co się dzieje po zamknięciu kopalń. W 2017 roku Francja zużyła o 1 mln ton węgla więcej niż w 2016 roku. Łącznie 14 mln ton – dodał.

Podkreślił przy tym, że Europa wschodnia i południowa zachowuje stabilne podejście do węgla. Przypomniał, że nowe moce węglowe powstają w Polsce, ale również w Grecji oraz na Bałkanach.- Możemy być bezdymni, być świetnym kontynentem o wybitnych czystych technologiach, ale w tym czasie inne kontynenty będą zwiększać emisję i nie stosować nowoczesnych technologii. Trzeba walczyć ze smogiem, emisją CO2, ale nie możemy być ślepi na zjawiska gospodarcze – mówił Tobiszowski.

W trakcie wystąpienia zwrócił uwagę na rosnące zużycie energii w Polsce, które jest wynikiem wzrostu gospodarczego. Dodał, że potrzebujemy OZE, ale również stabilnych źródeł wytwórczych. – OZE i węgiel mogą ze sobą współistnieć. Stworzyliśmy sojusz źródeł energii – powiedział.

Odniósł się do akcji Greenpeace, którego aktywiści wywiesili transparenty wzywające do odejścia od węgla w 2030 roku na siedzibach Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Jego zdaniem Polska potrzebuje stabilnych dostaw energii. – Miejsce na racjonalne dyskusje o przyszłości Polski to spotkania branżowe czy kongresy jak ten w Katowicach a nie happeningi. To nie jest w interesie państwa polskiego – stwierdził.