Tobiszowski: Opozycja stygmatyzuje węgiel

29 kwietnia 2019, 07:15 Energetyka

Wypowiedź lidera Platformy Obywatelskiej Grzegorza Schetyny o zlikwidowaniu węgla jako paliwa do domów i mieszkań w ciągu 10 lat jest niebezpieczna i stygmatyzuje węgiel – ocenił w sobotę w Zabrzu wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski.

Fot.: Ministerstwo Energii

Podczas konwencji Koalicji Europejskiej (KE) w Poznaniu przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna przekonywał, że KE będzie uczestniczyć w wielkich europejskich projektach. „Dzięki wsparciu Unii zwalczymy smog i zlikwidujemy węgiel jako paliwo do domów i mieszkań w ciągu najbliższej dekady” – zapowiedział.

Z oburzeniem tę wypowiedź przyjęli śląscy politycy PiS, kandydaci tej partii w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Podczas sobotniego briefingu prasowego w Zabrzu odpowiedzialny za górnictwo wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski ocenił ją jako „niebezpieczną”. „Ze zdumieniem usłyszeliśmy, że szef PO po raz kolejny mówi o tym, że podejmuje decyzję, że będzie likwidować węgiel kamienny jako paliwo” – powiedział. „Ponownie wskazuje, że węgiel i kopalnie im przeszkadzają. Powiem szczerze, że to bardzo niebezpieczna wypowiedź” – dodał.

Wiceminister przypomniał bardzo trudną sytuację sektora wydobywczego pod koniec rządów koalicji PO-PSL w latach 2014-2015 i podkreślił, że obecnie kondycja branży jest znacznie lepsza.

„Jesteśmy po głębokiej transformacji związanej z uratowaniem polskiego sektora wydobywczego. Dzisiaj, w momencie kiedy nasz sektor wydobywczy wychodzi na prostą, zaczyna być postrzegany jako nowoczesny, jesteśmy zapraszani na różne kongresy, by dzielić się naszymi technologiami, innowacjami, taka wypowiedź lidera opozycji jest bez precedensu” – ocenił Grzegorz Tobiszowski.

„To stygmatyzowanie węgla kamiennego, podczas gdy po wdrożeniu nowych technologii my jesteśmy liderem światowym, jeśli chodzi o nowoczesne technologie nie tylko zarządcze, ale również jeśli chodzi o wydobywanie surowca i wprowadzanie na rynek nowoczesnych gatunków węgla; zaczynamy się w tym specjalizować. Teraz PO próbuje odwrócić wszystko w drugą stronę. To tak, jakby pan Schetyna powiedział: nie potrzebujemy węgla polskiego, a przecież wiemy, że polski rynek potrzebuje węgla. Jeśli nie polskiego, to czyjego? Zagranicznego” – powiedział.

Zdaniem europosłanki Jadwigi Wiśniewskiej ewentualna realizacja zapowiedzi Schetyny uderzy finansowo w Polaków. „Grzegorz Schetyna dziś w sposób bardzo jasny pokazał, czego tak naprawdę chce. Schetyna i jego spółka chce tak naprawdę zwiększenia ubóstwa energetycznego w Polsce. Ten problem jest już diagnozowany w Unii Europejskiej. 50 mln gospodarstw domowych w UE dotyka problem ubóstwa energetycznego – to te gospodarstwa, których właścicieli nie stać na opłacenie rachunków za ciepłą wodę i za energię. W Polsce problem ubóstwa energetycznego dotyka 1,3 mln gospodarstw. Mieszka w nich ponad 4,6 mln Polaków, których już dziś nie stać na opłacenie rachunków za ogrzewanie i energię elektryczną” – powiedziała.

„Propozycja pana przewodniczącego Schetyny jest bardzo jasna – on proponuje, żeby pogłębić ubóstwo energetyczne w Polsce, żeby bieda energetyczna zatoczyła szersze kręgi. My mówimy stanowcze nie. My proponujemy nowoczesne technologie węglowe, mówimy o tym, że należy wspierać ciepłownictwo systemowe. Naszą ambicją jest, by jakość powietrza w Polsce była coraz lepsza, ale musimy to robić w sposób rozsądny i racjonalny. Nie chcemy, żeby Polacy mieszkali w zimnych, nieogrzanych domach, bo nie będzie ich stać na zapłacenie rachunków za ogrzewanie” – podsumowała.

Jadwiga Wiśniewska jest liderką listy PiS do Parlamentu Europejskiego w okręgu śląskim. Za nią znaleźli się wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski oraz posłanka Izabela Kloc. Na czwartym miejscu jest europoseł PiS Bolesław Piecha. Piąte miejsce zajmuje poseł Waldemar Andzel, a szóste poseł Andrzej Sośnierz. Na kolejnych miejscach znaleźli się: Józef Kubica, Wioletta Koper-Staszowska oraz Bożena Szydlik. Ostatnie miejsce na liście ma wiceminister rodziny i pracy Stanisław Szwed.

Polska Agencja Prasowa

Stępiński: Czy opozycja wie już, czego chce w energetyce?