Zawistowski: Europa wciąż potrzebuje giełdowego obrotu gazem

28 września 2022, 17:30 Energetyka

Towarowa Giełda Energii podkreśla, że kryzys energetyczny nie usuwa potrzeby funkcjonowania giełdowego obrotu gazu.

Prezes TGE Piotr Zawistowski. Fot. Jędrzej Stachura
Prezes TGE Piotr Zawistowski podczas EKG 2021. Fot. Jędrzej Stachura

– Jeszcze kilkanaście lat temu mieliśmy zgoła inne reguły handlu, dużo mniej rynkowe. Ceny były kształtowane inaczej. Kiedy – można byłoby powiedzieć – rynek uległ urynkowieniu, zyskały na wartości pewne wskaźniki. Rynek gazu to dobry przykład pokazujący jak giełda staje się wyznacznikiem ceny, szczególnie ze względu na to, że Europa zaopatruje się spoza tego rynku – przyznał gość Kongresu Energetycznego we Wrocławiu.

– Wewnątrz możemy stworzyć różne warunki cenotwórcze, ale i tak nasi partnerzy spoza Europy mogą ich nie uszanować i na przykład wysadzić gazociąg. Na rynku LNG także nasz kontrahent może ustalić jakąś cenę i jeśli my powiemy, że oczekujemy określonej, niższej ceny maksymalnej, to on odpowie, że to nasza decyzja, sprzedając swój towar gdzieś w Azji – powiedział Zawistowski.

– Giełda jest potrzebna jako swoisty termometr, wyznacznik handlowy ceny. Pokazuje trendy i kierunki zmiany cen gazu, dając przejrzystość każdemu uczestnikowi rynku – podsumował prezes TGE.

Kryzys energetyczny wywołał istotne wahania cen gazu, którego dostawy z Rosji zostały ograniczone. W ostatnim czasie gaz podrożał o kilkadziesiąt procent po tym, gdy pojawiła się informacja o wybuchach rozszczelniających gazociągu Nord Stream 1 i Nord Stream 2 z Rosji do Niemiec.

Opracowali Wojciech Jakóbik i Mariusz Marszałkowski