Ukraina chce zwiększyć eksport energii do Europy

27 sierpnia 2019, 10:15 Alert

Na temat ostatnich rozstrzygnięć w ramach procesu integracji ukraińskiego systemu elektroenergetycznego z systemem UE – pisze „Rzeczpospolita”, dziennik zwraca uwagę, że w przedsięwzięcie zaangażowała się polska firma.

Infrastruktura przesyłowa. Fot. Enea
Infrastruktura przesyłowa. Fot. Enea

Most energetyczny

Z relacji „Rz” wynika, że niedawno rozstrzygnięte zostało ogłoszone przez ukraińskie władze postępowanie na partnera dla projektu mostu energetycznego Ukraina-Unia Europejska. W biuletynie rządowym z 17 sierpnia ogłoszono, że zwycięzcą tego postępowania została spółka Ukraine Power Bridge Company Ltd, którą tworzy konsorcjum Westinghouse Electric Sweden AB, Polenergia International S.àr.l. i EDF Trading Limited. Wyłoniona spółka ma współpracować z ukraińskimi władzami na zasadach partnerstwa publiczno-prywatnego. Celem tego partnerstwa ma być tworzenie warunków dla integracji systemu energetycznego Ukrainy z europejskim systemem ENTSO-E poprzez zapewnienie eksportu energii elektrycznej z bloku nr 2 Elektrowni Jądrowej Chmielnicki do krajów Unii Europejskiej i stworzenie na tej podstawie mechanizmu wsparcia finansowego dla rozwoju mocy wytwórczych w energetyce jądrowej.

Projekt przewiduje dostawy energii z bloku nr 2 elektrowni Chmielnickiego do systemu energetycznego UE poprzez przyłączenie podstacji Zahidnoukrainskaja i linii przesyłowej 750 kV relacji elektrownia Chmielnicki – Rzeszów do tzw. Bursztyńskiej wyspy energetycznej, poprzez którą obecnie Ukraina eksportuje energię do Europy, w tym między innymi do Polski. Energia z elektrowni Chmielnicki ma drugą linią trafiać też na Węgry, do Czech, Rumunii i Moładawi. Środki otrzymane z eksportu energii elektrycznej z tego bloku mają być przeznaczone na finansowanie budowy bloków nr 3 i 4 elektrowni jądrowej w Chmielnickim.

„Rzeczpospolita” przypomina, że w 2017 r. została podpisana umowa między Ukrainą, a ENTSO-E, zgodnie z którą integrację ukraińskiego systemu elektroenergetycznego z siecią UE miałaby być przeprowadzona do 2025 r. Dziennik jednak powątpiewa w realność tego terminu, zwracając uwagę długotrwały proces synchronizacji sieci energetycznych państw bałtyckich z siecią UE. Cytowany przez „Rz” Grzegorz Stanisławski z Polenergii, który zaangażowany jest w ukraiński projekt zwraca uwagę, że dużym wyzwaniem będzie remont ukraińskiej infrastruktury energetycznej, która ma być zintegrowana z system UE. Za tę część projektu ma odpowiadać głównie Westinghouse. Kolejnym etapem projektu ma być 20-letni kontrakt na przesył energii i tej w fazie projektu największą rolę do odegrania ma mieć EDF.

Znaczenie importu energii z Ukrainy

„Rz” zwraca uwagę, że w kwestia zwiększenia importu energii elektrycznej z Ukrainy do Polski powraca co jakiś czas. Jednak w ocenie ekspertów choć tania energia ze wschodu, szczególnie w obecnej sytuacji wydaje się być atrakcyjny rozwiązaniem, to nie będzie miała dla naszego systemu elektroenergetycznego większego znaczenia. – Ukraiński prąd może nieco rozepchnąć się na polskim rynku, ale w ograniczonym stopniu – mówi „Rzeczpospolitej” Krzysztof Księżopolski, ekspert Szkoły Głównej Handlowej. Natomiast Grzegorz Stanisławski z Polenergii zwraca uwagę, że może być to lepsza alternatywa niż import rosyjskiego węgla, choć jak szacuje energia z Ukrainy mogłyby być ekwiwalentem tylko ok. 1,5 mln ton tego paliwa.

Natomiast Aleksandra Gawlikowska-Fyk z Forum Energii, odnosząc się do kwestii importu energii do Polski z Ukrainy zwraca uwagę, że ten kierunek dostaw oznacza wyzwania nie tylko w obszarach związanych stricte z energetyką, ale również polityką międzynarodową. Dlatego w jej ocenie reaktywacja polsko-ukraińskiego połączenia międzysystemowego jest zależna od decyzji na najwyższym szczeblu.

Rzeczpospolita

Polska jest drugim największym importerem energii z Ukrainy