Ukraina prosi Europę o embargo unijne na gaz i ropę z Rosji a Kreml grozi zakręceniem kurka

29 marca 2022, 06:00 Alert

Prezydent Ukrainy po raz kolejny zaapelował o embargo unijne na gaz i ropę Rosji. Rosjanie grożą zaś przerwą dostaw gazu. Tymczasem rzecznik Kremla zasugerował możliwość przerwy dostaw gazu do klientów, którzy nie będą płacić w rublach.

Dmitrij Pieskow. Fot. Twitter
Dmitrij Pieskow. Fot. Twitter

— Czekają państwo na użycie broni chemicznej? — pytał Zełeński w nagraniu przywódców Zachodu. — Czy to, co zrobili do póki co żołnierze rosyjscy, nie skłania do nałożenia embarga na ropę i gaz z Rosji? — pytał retorycznie cytowany przez Reutersa.

— W tym tygodniu tworzymy grupę ekspertów ukraińskich i międzynarodowych, którzy będą analizowali zastosowanie sankcji przeciwko Rosji w kontekście tego, na co one realnie wpływają. Chodzi o to, żeby nie było możliwości obejścia sankcji. To jest bardzo ważne dla całego świata demokratycznego — stwierdził Zełenski.

Rozmowy o embargo unijnym na gaz i ropę Rosji trwają. Kraje jak Polska i Litwa domagają się jego wprowadzenia, ale przeciwko są Austria, Niemcy oraz Węgry.

Tymczasem Kreml ostrzega przed przerwaniem dostaw gazu do krajów europejskich, które odmówią płatności w rublach. To propozycja prezydenta Władimira Putina, która została odrzucona w Polsce oraz innych krajach europejskich, a także przez grupę G7 ustami ministra gospodarki i klimatu Niemiec Roberta Habecka, który zastrzegł, że taka zmiana byłaby naruszeniem kontraktu.

– Nie wiem co się stanie, jeśli odrzucą tę możliwość – mówił rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. – Jak tylko poznamy ich ostateczną decyzję zbadamy możliwości działania. Jednakże na pewno nie zamierzamy angażować się w działalność charytatywną w tym zakresie i słać gaz do Europy Zachodniej bez opłat. Nie będzie płatności, nie będzie gazu – powiedział Pieskow w telewizji PBS. Habeck zastrzegł, że G7 jest przygotowana na każdą możliwość. Komisja Europejska podkreśla, że płatności w rublach to sposób na naruszenie sankcji wobec Rosji, bo musiałyby doprowadzić do wymiany walut z Bankiem Rosji objętym tymi restrykcjami. Pieskow zadeklarował, że płatności w rublach mają zostać wprowadzone od 31 marca.

Reuters/Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Turbodywersyfikacja wobec inwazji Rosji na Ukrainie (ANALIZA)