Uniper: Jeśli USA wprowadzą sankcje na Nord Stream 2, wycofamy się z projektu

29 sierpnia 2018, 15:50 Alert

Niemiecki koncern Uniper, który jest jednym z europejskich partnerów Gazpromu przy projekcie Nord Stream 2, może zrezygnować udziału w projekcie w przypadku nałożenia przez USA sankcji – donosi Dow Jones News. Rok temu podobną deklarację złożył inny partner przy tym projekcie, francuski Engie.

Nord Stream 2. Grafika: BiznesAlert.pl

Uniper wycofa się z Nord Stream 2? 

Niemiecki Uniper może wycofać się z budowy gazociągu Nord Stream 2, jeśli Waszyngton wprowadzi sankcje na projekt gazociągu bądź firmy zaangażowanej w jego realizację. Taką informację przekazał Dow Jones News, prezes koncernu Christopher Delbrun.

– Uniper nie może podjąć takiego  ryzyka, ponieważ sankcje w USA oznaczałyby wyłączenie firmy z transakcji płatniczych i skutkowałyby brakiem możliwości udziału w operacjach handlowych z użyciem dolara, co jest nie do przyjęcia. Firma ma jednak nadzieję, że wszyscy pozostaną rozsądni w obecnej sytuacji –  powiedział Delbruck, cytowany przez Dow Jones News.

Sankcje USA – ryzyko, które wisi nad Nord Stream 2

W 2017 roku prezydent USA Donald Trump podpisał dokument przyjęty wcześniej przez Kongres o możliwości rozszerzenia sankcji na Rosję i Iran. Wobec Rosji Trump, mimo takiej możliwości oraz krytyki, tego projektu jeszcze z niej nie skorzystał.  Zgodnie z dokumentem amerykański prezydent może nałożyć sankcje na osoby, które inwestują w budowę rosyjskich gazociągów eksportowych o wartości ponad 5 milionów dolarów rocznie lub 1 miliona dolarów jednorazowo. Ponadto ustawa określa, że ​​USA będą nadal sprzeciwiać się projektowi Nord Stream 2.

Sawicki: Trump nie chce i nie musi blokować Nord Stream 2

Sankcje mogą dotknąć projektów, w które zaangażowane są europejskie firmy. Chodzi m.in. o:

  • Baltic LNG (partnerzy: Shell i Gazprom);
  • Blue Stream (Eni i Gazprom);
  • Ropociąg CPC (Shell, Eni i Rosnieft);
  • Nord Stream 1 (europejskie spółki i Gazprom);
  • Nord Stream 2 (Shell, OMV, Uniper, Wintershall, ENGIE i Gazprom);
  • Sachalin 2 (Shell i Gazprom);
  • Szach Deniz Gazociąg Południowokaukaski (BP i Łukoil);
  • Złoże Zohr (BP, Eni i Rosnieft).

Sankcjami mogą zostać objęte projekty, w których udział rosyjskich spółek przekracza 33 proc. Według nowych obostrzeń skrócony zostanie także termin zapadalności instrumentów dłużnych. W ramach sankcji zmniejszono maksymalny okres finansowania dla rosyjskich banków do 14 dni. Ustawa redukuje również maksymalny okres finansowania rosyjskich spółek naftowych i gazowych z 90 do 60 dni.

Jakóbik: Strzelba wisi na ścianie. Nord Stream 2 podrożeje (ANALIZA)

Nord Stream 2 

Projekt Nord Stream 2 przewiduje budowę gazociągu o rocznej przepustowości do 55 miliardów metrów sześciennych, biegnącej od rosyjskiego wybrzeża do Niemiec pod Morzem Bałtyckim. Rosyjski gigant gazowy Gazprom zrealizuje projekt przy współpracy z niemieckimi Uniper i Wintershall, Royal Dutch Shell, austriackim OMV i francuską Engie. Firmy te mają w formie pożyczek dla Gazpromu pokryć 50 proc. wartości projektu. Łączna wartość to blisko 10 miliardów euro. Zdaniem krajów Europy Środkowo – Wschodniej, realizacja Nord Stream 2 umocni pozycję dominującą Gazpromu w Europie i utrudni realizację projektów dywersyfikacji dostaw gazu. Komisja Europejska nie popiera projektu, podkreślając, że nie sprzyja on dywersyfikacji dostaw surowca. Sama  w dodatku opracowała nowelizację dyrektywy gazowej, która nakłada na Nord Stream 2 obowiązek dostosowania się do zasad trzeciego pakietu energetycznego, a więc umożliwienia dostępu stron trzecich i rozdziału przesyłu od produkcji. Prace jednak stoją, ponieważ prezydencja austriacka w Radzie UE nie spieszy się z pracami nad projektem rozporządzenia.

Prime/Bartłomiej Sawicki