Czeska spółka Orlenu ma już 400 stacji, a będzie ich więcej

7 listopada 2017, 14:15 Alert

Benzina, największa sieć stacji benzynowych w Czechach, będąca częścią Grupy Unipetrol należąca do PKN Orlen, otworzyła 400. stację benzynową, dzięki czemu umocniła swoją wiodącą pozycję na rynku. Wzrost liczby stacji jest związany z przejęciem stacji benzynowych od austriackiego OMV. Spośród 65 przejętych stacji, 11 stacji nie zmieniło jeszcze szyldu.

Czeska spółka Orlenu zarządza już siecią 400 stacji paliw. Fot. Benzina
Czeska spółka Orlenu zarządza już siecią 400 stacji paliw. Fot. Benzina

Proces akwizycji zakończy się w pierwszym kwartale 2018 roku. Benzina intensywnie inwestuje również w rozwój i poprawę jakości usług. Poza wprowadzeniem nowych paliw, EFECTA 95 i EFECTA Diesel, celem jest ujednolicenie wizualnego wizerunku stacji, poszerzenie zakresu oferowanych produktów i usług oraz modernizacja sklepów z napojami Stop Cafe, w tym szkolenie personelu.

– Nasze wysiłki w ciągu ostatnich kilku lat sprawiły, że Benzina zdecydowanie stanęła na nogi, nadaliśmy nowy impuls tej tradycyjnej, zanikającej marce i przywróciliśmy jej wiodącą pozycję na rynku paliw. Benzina jest wyraźnie nowoczesną, szanowaną i modną marką. To osiągnięcie będzie naszym prezentem i wspaniałą okazją do uczczenia 60. urodzin tej kultowej czeskiej marki samochodowej w przyszłym roku – mówi Marek Zouvala, Dyrektor Oddziału Benzina Unipetrol. Spółka obecnie ma 19 proc. udziału w rynku.

Łączne inwestycje w bieżącym i przyszłym roku wyniosą ponad miliard czeskich koron. Oprócz trwającej modernizacji, Benzina wprowadzi również w przyszłym roku szereg nowych usług, w tym na przykład cashback i inne usługi związane z platformami mobilnymi. Firma będzie nadal się rozwijać. – Po przejęciu wszystkich stacji od OMV, oczekujemy, że będziemy dysponować 411 stacji w naszej sieci. Jednak w Republice Czeskiej nie ma zbyt wiele miejsca na budowę nowych stacji benzynowych. Dlatego skupimy się na rozbudowie istniejących pięciu samoobsługowych stacji, ale jednocześnie jesteśmy otwarci i gotowi na nowe przejęcia – wyjaśnia Marek Zouvala.

Unipetrol