UOKiK obawia się monopolu w zarządzaniu trakcją kolejową

15 grudnia 2017, 15:15 Alert

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał zastrzeżenia do przejęcia przez PKPE Holding kontroli nad spółką Elester-PKP – poinformował Urząd w piątkowym komunikacie. Według UOKiK koncentracja może ograniczać konkurencję na rynku m.in. dostaw podzespołów do podstacji trakcyjnych.

UOKiK dodał jednocześnie, że zastrzeżenia nie przesądzają o końcowej decyzji w tej sprawie.

Analiza UOKiK wykazała, że po zrealizowaniu planowanej transakcji może dojść do istotnego ograniczenia konkurencji na krajowym rynku dostaw poszczególnych podzespołów do podstacji trakcyjnych i urządzeń EZZ (elektronicznych zabezpieczeń ziemnozwarciowych) zasilających sieć kolejową oraz spowodować negatywne skutki w postaci wzrostu cen tych produktów.

„PKPE Holding jest kontrolowany przez CVC Capital Partners SICAV-FIS, który stoi na czele grupy CVC. Spółki należące do niej świadczą inwestycyjne usługi doradcze i zarządzają inwestycjami w imieniu poszczególnych funduszy i platform. Elester-PKP jest współkontrolowana przez PKP Energetyka (spółkę zależną od PKPE Holding) oraz GE Power Controls. Produkuje m.in. systemy i podzespoły dla elektroenergetyki trakcyjnej” – napisano w komunikacie.

Druga faza postępowania

„W kwietniu postępowanie w tej sprawie przeszło do II fazy. Konieczne było badanie rynku żeby zweryfikować dane podane przez przejmująca spółkę i ustalić udziały rynkowe uczestników transakcji. Niezbędne było również określenie rynków właściwych, na które transakcja wywiera wpływ” – dodano.
W sprawach, w których istnieje uzasadnione prawdopodobieństwo istotnego ograniczenia konkurencji w wyniku dokonania koncentracji, Prezes UOKiK przedstawia przedsiębiorcy lub przedsiębiorcom uczestniczącym w koncentracji zastrzeżenia wobec planowanej transakcji. Zastrzeżenia zawierają uzasadnienie i nie przesądzają o końcowym rozstrzygnięciu postępowania.

Zgodnie z przepisami przedsiębiorcy mają 14 dni na odniesienie się do zastrzeżeń. Ten termin może zostać wydłużony na ich wniosek o kolejne dwa tygodnie.

Polska Agencja Prasowa