Bando: URE bada patologie na rynku energii

13 czerwca 2018, 06:22 Energetyka

rząd Regulacji Energetyki prowadzi szereg postępowań wyjaśniających, dotyczących zachowania się indeksów kontraktów terminowych na energię elektryczną na Towarowej Giełdzie Energii – poinformował we wtorek dziennikarzy prezes URE Maciej Bando. URE może wnioskować o zwiększenie obliga giełdowego i wyznaczenie animatora dla tego rynku.

Maciej Bando, fot. Europejski Kongres Gospodarczy 2015.
Maciej Bando, fot. Europejski Kongres Gospodarczy 2015.

URE rozważa podwyżkę obliga giełdowego

Jak podkreślił, w przyszłym tygodniu URE powinno mieć już wyniki swoich analiz, które powinny pozwolić zdecydować, co dalej, czy podejmować jakieś kolejne kroki i na jakiej podstawie prawnej. Jako możliwą podstawę wymienił Prawo energetyczne czy REMIT – rozporządzenie PE i Rady ws. integralności i przejrzystości hurtowego rynku energii.

– Zapytaliśmy niektórych uczestników o wyjaśnienia sytuacji, gdy sprzedawano pewną pulę energii po niskiej cenie, a następnie odkupywano nawet czterokrotnie drożej. To nie jest czysty rynek. To niepokojące zachowania kilku uczestników – powiedział cytowany przez „Puls Biznesu” Maciej Bando.

Zwrócił on uwagę, że na niepłynnym rynku energii wystawienie na sprzedaż nawet bardzo małego wolumenu energii już wpływa na indeks giełdowy, może mieć o wiele większe konsekwencje. – Po pierwsze, taryfy na prąd sprzedawany do odbiorców indywidualnych zależą m.in. od cen energii na giełdzie. Po drugie, w procedowanym obecnie projekcie ustawy o wsparciu dla kogeneracji jest element uzależniający poziom wsparcia od cen giełdowych. Podbicie indeksów może więc prowadzić do nadwsparcia takich źródeł – mówił dalej w „Pulsie Biznesu” Maciej Bando.

Maciej Bando zaznaczył, że problem rosnących cen energii elektrycznej w kontraktach terminowych, głównie na drugą połowę tego roku nie pojawił się w ostatnich dniach. „Przyglądamy się temu od kilku miesięcy” – powiedział Bando. Jak dodał, jako pierwsi, mniej więcej w marcu 2018 r. na zwyżkujące ceny zwrócili uwagę odbiorcy energochłonni, którzy często sami zawierają kontrakty na zakup energii elektrycznej oraz mają umowy, indeksowane ceną energii.

W przypadku, gdy analizy Urzędu potwierdzą nieprawidłowości w handlu na TGE, regulator zaproponuje zmiany zasad handlu na TGE – czytamy w „Pulsie Biznesu”. – Analizujemy narzędzia, które mogłyby poprawić sytuację na rynku energii. Nie wykluczam, że URE wystąpi z postulatem zwiększenia obligo giełdowego. Może okazać się, że obecne obligo, na poziomie 30 proc., nie spełnia swojej funkcji. Możliwe też, że będziemy postulowali o wyznaczenie animatora dla tego rynku -powiedział gazecie Maciej Bando.

Na Towarowej Giełdzie Energii od kilku miesięcy obserwuje się zwyżkę cen energii elektrycznej w kontraktach terminowych, zwłaszcza na III kw. 2018 r., gdzie cena energii w podstawowym kontrakcie kwartalnym przekraczała momentami 300 zł za MWh, za ponad 300 zł/MWh zawierano na przełomie maja i czerwca kontrakty miesięczne na sierpień i wrzesień 2018. Dla porównania przed rokiem ceny w identycznych kontraktach na III kw. 2017 r. wynosiły ok. 180 zł/MWh. Jednocześnie notowano skokową różnicę rzędu kilkudziesięciu złotych między kontraktami obejmującymi koniec tego roku oraz początek 2019 r..

Niejasne podwyżki cen

Według organizacji skupiającej największych konsumentów energii – Forum Odbiorców Energii Elektrycznej i Gazu – obserwacja sytuacji giełdowej budzi cały szereg wątpliwości co do natury wzrostu indeksów. W ubiegłym tygodniu na posiedzeniu parlamentarnych zespołów ds. pakietu zimowego i OZE prezes Forum Henryk Kaliś prezentował wyliczenia, z których wynikało, że za taki wzrost na TGE nie mogą odpowiadać jedynie wzrosty cen węgla i kosztów uprawnień do emisji CO2. Z tym wnioskami zgodził się wtedy prezes URE, dodając, że „głęboko wierzy, że ta sytuacja zostanie stosunkowo szybko wyjaśniona, a jeżeli się pojawią winni, zostaną dotkliwie i srodze ukarani”. Przypomniał, że wzrost indeksów budzi szczególną troskę, bo przekładają się one na ceny energii dla konsumentów.

Polska Agencja Prasowa