Wiertnie łupkowe w USA powoli wracają do pracy

12 maja 2020, 14:30 Alert

Według amerykańskiego operatora rurociągów Energy Transfer LP, niektóre wiertnie w zagłębiu permskim, największym obszarze wydobywczym ropy łupkowej powracają do pracy. 

Produkcja ropy powoli powraca

W regionie Midland w zagłębiu permskim osiem procent odwiertów zasilających rurociągi kompanii zostało zamkniętych na początku maja. 12 maja Mackie McCrea, dyrektor wykonawczy Energy Transfer LP, poinformował, że 25 procent zamkniętych odwiertów znów pracuje. Nie podał dokładnych wolumenów ropy z przywróconych odwiertów. Jego zdaniem przemysł wydobywczy osiągnął już dno ze względu na zmniejszenie popytu przez koronawirusa i teraz powoli będzie odtwarzał swoje zdolności.

Według Bloomberga, niektórzy producenci ropy naftowej są gotowi do wznowienia produkcji, kiedy cena przekroczy 20 dolarów za baryłkę. Część natomiast oczekuje zwolnienia miejsc w magazynach, aby zabezpieczyć się przed nawrotem pandemii i kolejnych ograniczeń, które mogą wywołać ponowne zmniejszenie popytu ropy.

Informacje o odtwarzaniu produkcji w największym obszarze wydobywczym w USA stają w sprzeczności ze słowami Donalda Trumpa, który obiecał, że amerykański wkład w ograniczenie podaży sięgnie dwóch milionów baryłek dziennie, ale nie cięć systemowych a spowodowanych sytuacją na rynku. Jeżeli trend zamykania wiertni się odwróci, Amerykanie szybko zdołają powrócić do tendencji wzrostowej produkcji ropy naftowej. To na pewno nie spodoba się Rosji i Arabii Saudyjskiej, które chciały niskimi cenami wyeliminować amerykańskich producentów ropy łupkowej z rynku.

Bloomberg/Mariusz Marszałkowski

Jakóbik: Porozumienie naftowe zamienia się w zombie (ANALIZA)