Waszyngton oskarża Moskwę, że jest niewiarygodnym dostawcą gazu

31 grudnia 2018, 12:45 Alert

Amerykański ambasador w Chorwacji Robert Kohorst skrytykował Federację Rosyjską na łamach artykułu dla dziennika Vecernji List, którą ocenił jako niewiarygodnego dostawcę błękitnego paliwa.

Flaga USA. Fot. pixabay.com
Flaga USA. Fot. pixabay.com

Nie musiał długo czekać na odpowiedź strony rosyjskiej. Anvar Azimow, rosyjski ambasador w Chorwacji stwierdził, że w przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych, Rosja nie planuje ingerować w suwerenne sprawy Chorwacji, w sferze energetyki.

Kohorst w swoim tekście, wezwał Chorwację do powstrzymania się od dalszego nabywania „błękitnego paliwa” od Rosji, które może być dostarczone do Europy za pomocą kontrowersyjnego projektu Nord Stream 2. Amerykański dyplomata zachęcał jednocześnie do budowy terminala LNG, na wyspie KRK, który będzie południową częścią gazowego Korytarza Północ – Południe. Niedawno informowaliśmy na łamach BiznesAlert.pl, że budowy jeszcze nie rozpoczęto, jednak trwa procedura Open Season, która…. Ambasador przekonywał w wywiadzie, że terminal LNG zapewni Chorwacji wiele możliwości oraz wprowadzi konkurencję na rynku gazu. Kohorst stwierdził, że Zagrzeb powinien rozsądne planować z wyprzedzeniem, by uniknąć w przyszłości zależności energetycznej od innych państw oraz zmniejszyć ryzyko wystąpienia przerw w dostawie gazu do swojego kraju.

Rosjanin w odpowiedzi na słowa amerykańskiego dyplomaty oskarżył USA o stosowanie różnych metod eliminacji rosyjskiego gazu z rynku europejskiego. Standardowym argumentem Moskwy, który często pojawia się w mediach jest obwinianie Stanów Zjednoczonych, o to, że te oskarżając stronę rosyjską, realizują swoje interesy, polegające na zwiększaniu rynku zbytu dla własnego LNG. – Dlaczego Stany Zjednoczone rozpowszechniają mit o tym, że Rosja jest niewiarygodnym dostawcą gazu – pytał Azimow, odpowiadając na zarzuty Kohorta. Rosyjski dyplomata podkreślił, że tani, rosyjski surowiec zostanie zastąpiony droższym, amerykańskim gazem skroplonym. Rosjanin straszy, że ceny towarów i usług na skutek takiej zmiany mogą być większe. Rosyjski dyplomata dodał, że obecnie terminale LNG w Europie osiągają 25% swojej wydajności, co stanowi minimalny próg rentowności ich działalności. Azimow podkreślił, że Rosja nie boi się konkurencji ze Stanami Zjednoczonymi na rynku gazu.

Nowy terminal LNG w Chorwacji planowo ma zostać uruchomiony w 2020 roku. Koszt inwestycji szacuje się na około 250 milionów euro. Unia Europejska ma ją wspomóc i sfinansować około 30 procent projektu. Początkową dostępną przepustowość szacuje się na około 2,6 miliardów metrów sześciennych.

TASS/Vecernji list/Patrycja Rapacka