USA uszczelniają sankcje wobec Rosnieftu. Europa znów milczy

2 września 2015, 07:17 Alert

(Kommiersant/Wojciech Jakóbik)

Jak informuje gazeta Kommiersant Departament Skarbu USA ma wprowadzić techniczne zmiany w regulacjach narzucających sankcje na Rosnieft i Giennadija Timczenkę w związku z agresją rosyjską na Ukrainie. Ich techniczny charakter wynika z woli zwiększenia efektywności sankcji, czyli uniemożliwienia Rosjanom ich omijania.

Kommiersant pisze o „ministerstwie przemysłu i handlu USA” (taka instytucja nie istnieje – przyp.red.). Departament Skarbu USA wprowadził w lipcu 2014 środki na rzecz objęcia sankcjami osób i podmiotów, które pomagały firmom oraz obywatelom Federacji Rosyjskiej objętym obostrzeniami w ich omijaniu. Nowa lista uwzględniła rodzinę i przyjaciół oligarchy Giennadija Timczenki i Borysa Rotenberga, a także firmę Izmasz.

USA mają  uzupełnić ją o nowe podmioty: Airfix Aviation Oy, IPP Oil Products zarejestrowaną na Cyprze oraz Southport Managment Services. Ich środki na terenie USA lub pod kontrolą podmiotów ze Stanów, w tym misji zagranicznych, mają zostać zamrożone.

Po Izmaszu także inne spółki-córki Rosnieftu mają zostać objęte sankcjami: Vankorneft, Neftaktiw, Orenburgneft. Ta pierwsza jest odpowiedzialna za projekt wydobycia ze złóż Wankor zwanych perłą w koronie Rosnieftu. Rosjanie chcieli zaprosić do niego Chińczyków, Indyjczyków lub Wietnamczyków. W sytuacji rozszerzenia sankcji o Vankorneft wsparcie firm zachodnich jest wykluczone, co zaszkodzi perspektywom projektu.

Kolejne spółki-córki Rosnieftu objęte sankcjami to Werchneczonskneftegaz, Junaskneftegaz, rafinerie w Achińsku, Kujbyszewie, Angarsku, Nowokujbyszewsku, Syrzanskim i Komsomolsku oraz firma tradingowa RN-Holding. Jedyna spółka podległa Rosnieftowi, która nie została objęta nowymi obostrzeniami to Rosnieft Finans.

Do tej pory Unia Europejska nie poszła w ślady Departamentu Skarbu USA. Pozostała bierna także w przypadku wcześniejszego uszczelnienia sankcji. Amerykanie objęli nimi wydobycie ze złóż Jużne-Kirinskoje na Sachalinie, co uderzyło we współpracę Gazpromu z europejskim Shellem. Bruksela nie przyjęła analogicznych sankcji. Brak reakcji na nowe sankcje wobec Rosnieftu, to kontynuacja tego trendu braku symetryczności w polityce Waszyngtonu i Brukseli.

Więcej: Pomimo sankcji USA Gazprom będzie badał złoża u brzegów Sachalinu

Rosnieft oficjalnie nie skomentował tej decyzji Amerykanów. Nieoficjalnie źródła Kommiersanta podkreślają, że rozszerzenie sankcji na spółki-córki dodatkowo utrudni rozwój programu nowego wydobycia tej firmy, który został zamrożony ze względu na tanią ropę i sankcje zachodnie. Jej prezes Igor Sieczin ostrzegał, że jeśli państwo nie wesprze przemysłu petrochemicznego cierpiącego poważne straty w związku z taniejącą ropą naftową, od 2017 roku na rynku może zabraknąć do 5 mln ton benzyny rocznie.

 

Rosji zabraknie paliwa?

Dyrektor giganta naftowego ostrzega, że rafinerie, których działalność w dobie niskiej ceny ropy naftowej jest mało opłacalna, nie będą mogły kontynuować programów modernizacyjnych lub będą je opóźniać. Dlatego Seczin ponownie promuje manewr podatkowy polegającym na obniżeniu ceł na eksport ropy i produktów ropopochodnych w zamian za podwyższenie podatków od wydobycia węglowodorów. Proponuje on obniżenie cła z 59 procent w 2014 roku do 30 w 2017 oraz zwiększenie podatku od wydobycia ropy naftowej z 493 do 919 rubli za tonę.

Seczin podkreśla, że Rosnieft jest autorem największego programu modernizacji rafinerii w Rosji i potrzebuje wsparcia państwa dla jego kontynuacji. Proponuje także dodatkowe środki mające uatrakcyjnić tego rodzaju inwestycje jak obniżkę oprocentowania pożyczek na ten cel czy wakacje podatkowe.

Jego pomysły rozpatrzy w październiku prezydencka komisja ds. energetyki i paliw, której sekretarzem jest dyrektor Rosnieftu. Gazeta RBC ustaliła, że ministerstwo finansów nie podziela obaw Igora Seczina i nie zamierza zaakceptować jego propozycji.

Jak donosi gazeta RBC, ze względu na problemy gospodarcze w Rosji, prace modernizacyjne przy 15 rafineriach zostaną odłożone na rok do czterech lat. Do takich wniosków doszedł Instytut VNIPINeft. Może to doprowadzić do niedoborów paliwa.

Rosnieft odkłada na przyszłość naprawy w ośmiu z dziewięciu swoich rafinerii. Podobne ruchy podejmuje Surgutnieftegaz w rafinerii Kiriszi, Slawneft w rafinerii w Jarosławiu, Gazprom Salavat Neftechim w swoim obiekcie. Niezależne firmy planują odłożenie w czasie modernizacji w rafineriach Afpksi, Mari i Ilski.

W Rosji znajduje się obecnie 37 rafinerii o przepustowości około 1 mln ton paliwa rocznie.

 

 

Pieniądze się kończą

Doradca prezydenta Rosji Andrej Belousow poinformował, że niebawem zakończy się dofinansowanie firm dotkniętych sankcjami zachodnimi przez Fundusz Bogactwa Narodowego.

– Jesteśmy blisko momentu w którym powinniśmy przestać – powiedział. Dodał, że jego zdaniem pieniądze z Funduszu powinny trafiać na duże projekty. Na koncie Funduszu zbierającego środki na emerytury Rosjan zostało 2 bln rubli czyli około 30 mld dolarów, które zdaniem Belousowa nie powinny zostać wydane. – To relatywnie niski poziom funduszy i musimy je oczywiście zachować jako poduszkę bezpieczeństwa – ocenił Rosjanin.

Z uwagi na szkody spowodowane zachodnimi sankcjami rosyjski Rosnieft zwrócił się do Kremla o pomoc w wysokości 1,5 biliona rubli.

Prezydent Władimir Putin nie zgodził się na przekazanie Rosnieftowi pomocy z funduszu emerytalnego dla czterech jego projektów zagrożonych przez sankcje – informują Wiedomosti.

Chodzi o projekt wydobywczy Jurubczeno-Tochomskoje, Rospan oraz modernizację kompleksu petrochemicznego w Angarsku. Informacja ta jest nieoficjalna i pochodzi od anonimowych źródeł Wiedomosti w władzach federalnych. Wyjątkiem ma być projekt stoczni Zwiezda w Bolszoj Kamienie, gdzie mają powstawać okręty oraz platformy naftowe do eksploracji szelfu arktycznego.

Źródła rosyjskiej gazety przekonują, że Władimir Putin chce wesprzeć tylko priorytetowy projekt, a nowe zostawić na lepsze czasy. Kancelaria Prezydenta nie odpowiedziała na pytania w tej sprawie. Według przedstawicieli ministerstwa energetyki bez pomocy państwowej Rosnieft może zamrozić cały program inwestycyjny.

Środki Funduszu Bogactwa Narodowego skąd pochodzą pieniądze dla rosyjskich emerytów rozdzielane są za zgodą prezydenta Federacji Rosyjskiej.

Rosnieft chciał, aby stocznia Zwiezda otrzymała 80 procent dofinansowania z Funduszu. Całkowity koszt budowy to około 111 mld rubli. Jednakże zgodnie z prawem z tego źródła może pochodzić jedynie do 40 procent dofinansowania.

Więcej:

Rosja zmienia narkotyk, by kontynuować awanturę na Ukrainie

Rosnieft kontynuuje zwrot do Azji