Amerykanie nie będą sprzedawać zaawansowanych chipów Chinom i Rosji

2 września 2022, 17:45 Alert

Administracja Joe Bidena nałożyła kolejne ograniczenia na sprzedaż niektórych zaawansowanych chipów komputerowych do Chin i Rosji. Ma to zahamować postępy rywali w zakresie obliczeń o wysokiej wydajności (HPC) i sztucznej inteligencji (AI).

Układ scalony chipa. Fot. Freepik
Źródło: freepik

Spór o zaawansowane chipy

Producenci chipów z Doliny Krzemowej Nvidia i AMD, których obejmie zarządzenie podkreślili, podał „New York Times”, że restrykcje dotyczą m.in wysokiej klasy procesorów graficznych wykorzystywanych w superkomputerach i operacjach opartych na sztucznej inteligencji. Produkty te w ostatniej dekadzie znalazły szerokie zastosowanie w największych superkomputerach wykorzystywanych przez naukowców i firmy internetowe np. do rozpoznawania mowy i identyfikacji twarzy na wideo.

Superkomputery służą np. potrzebom związanym z rozwojem broni i gromadzeniu danych wywiadowczych. Chiny stosują je też w inwigilacji mniejszości muzułmańskich.
– Jest to część zimnej wojny między Chinami a USA o prymat w zaawansowanych technologiach. Administracja Bidena, podobnie jak wcześniej Trumpa, stara się o ograniczenie dostępu firm, jak chiński Huawei, do zaawansowanych chipów i zagranicznej produkcji półprzewodników – podkreślił „NYT”. Jak dodał, Chiny zaprojektowały wiele chipów samodzielnie. W produkcji najbardziej zaawansowanych modeli polegają jednak na tajwańskich fabrykach.

Największy producent procesorów graficznych, Nvidia, przyznała, że będzie się musiała teraz ubiegać u władz federalnych o licencje eksportowe na sprzedaż dwóch wysokiej klasy chipów używanych w systemach serwerowych w centrach danych. Wymóg wiąże się z obawami Waszyngtonu że, Chinom i Rosji produkty te posłużą w realizacji celów militarnych. Nvidia ma wielu klientów tylko w pierwszym z tych krajów. Jak przyznała, ograniczenia wpłyną na biznes, który w ostatnim kwartale fiskalnym wygenerował ok. 400 mln dolarów przychodów. Według AMD restrykcje mogą zmniejszyć sprzedaż jednego z produktów wysokiej klasy firmy do Chin i Rosji. Nie sądzi jednak, że ograniczenia dotkną ją w dużej mierze. Jak komentował rzecznik chińskiego MSZ, działania Waszyngtonu są „typowe dla naukowego i technologicznego hegemonizmu”.

Polska Agencja Prasowa/Michał Perzyński