Valatka: Czy Ostrowiec i Nord Stream II połączą Polskę i Litwę?

10 lipca 2017, 14:15 Energetyka

Walka na arenie międzynarodowej Litwy przeciwko budowie elektrowni atomowej w Ostrowcu i Polski przeciwko Nord Stream II może połączyć oba kraje – pisze na łamach portalu delfi.lt znany litewski publicysta Rimvydas Valatka.

Elektrownia jądrowa Ostrowiec, Białoruś. Zdjęcie: Noviny.by
Elektrownia jądrowa Ostrowiec, Białoruś. Zdjęcie: Noviny.by

„To jest dobry ruch. Polskie media pełne są reportaży i analiz dotyczących zagrożenia Nord Stream II wobec Polski i Ukrainy. W litewskiej prasie dużo pisze się o zagrożeniu „bombą” Ostrowca. I jedno, i drugie dotyczy działań Rosji. Cóż może być prostszego niż przy pomocy „pakietu 2 w 1” połączyć wysiłek Polski i Litwy?” – komentuje spotkanie Dalii Grybauskitė i Donalda Trumpa w Warszawie publicysta.

Na szczycie państw Trójmorza w polskiej stolicy prezydent Litwy w trakcie spotkania z prezydentem USA po raz pierwszy wspomniała o dwóch zagrożeniach czyhających przy granicach naszego kraju.

„Głowa litewskiego państwa zwróciła uwagę prezydenta USA i innych krajów, że budowana przez Rosatom elektrownia w Ostrowcu, gdzie w razie wypadku skutki mogą sięgnąć 16 europejskich stolic, i gazociąg Nord Stream II – mogą być wykorzystane jako narzędzia szantażu niekonwencjonalnego” – napisano w oświadczeniu ośrodka prezydenckiego.

Valtaka zadaje pytanie, czy głos prezydent nie jest spóźniony.

„Dotychczas Polska i Litwa działały osobno. Nie patrząc na oświadczenia, można stwierdzić, że nadal działają oddzielnie” – zaznaczył dziennikarz.

W swym tekście Valatka skrytykował wybrany przed kilkoma laty kierunek „na Północną Europę” zamiast zbliżenia się z Polską, czego najlepszym dowodem było zablokowanie przez przedstawiciela Szwecji litewskiej rezolucji w sprawie Ostrowca, podczas posiedzenia Zgromadzenia Parlamentarnego Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie .

Zdaniem publicysty neutralizacja zagrożenia jest możliwa przy użyciu wspólnych sił. „Unieszkodliwić dwie rosyjskie bomby można tylko wspólną decyzją UE. Jak to osiągnąć? Naturalny lider Europy Środkowej, Polska, ma napięte stosunki ze starą Europą, przede wszystkim z Niemcami. Nord Stream II jest finansowany przez Engie (Francja), OMV (Austria), Shell (Holandia, Wielka Brytania), Uniper i Wintershall (Niemcy). To utrudnia walkę, bo z Niemcami można rozmawiać tylko przy pomocy argumentów i dialogu. Pożądanemu przywództwu Polski w „pakiecie 2 w 1” przeszkadzają kiepskie relacje z Litwą. Jednak nawet głupi powinien zrozumieć, że bez pomocy Polski Litwa przegra partię Ostrowca. Podobnie, jak Polska bez głosu Litwy” – zaznaczył Valatka.