Von der Leyen: Europejski Zielony Ład to nowa strategia wzrostu dla Europy

11 grudnia 2019, 13:45 Alert

Nowa szefowa Komisji Europejskiej przekonuje w środę w artykule we „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, że promowany przez nią plan redukcji emisji CO2 – Europejski Zielony Ład – to strategia wzrostu dla Europy. Niemiecki przemysł jest jednak sceptyczny.

Ursula von der Leyen fot. Mueller / MSC/Flickr
Ursula von der Leyen fot. Mueller / MSC/Flickr

Przewodnicząca KE o Europejskim Zielonym Ładzie

„Ludzkość stoi w obliczu zagrożenia egzystencjalnego i cały świat zaczyna to rozumieć. W Niemczech susze, pożary i korniki zagrażają naszym lasom, od Afryki po Azję rozprzestrzeniają się pustynie. Rosnący poziom mórz zagraża europejskim miastom i wyspom na Pacyfiku. Ludzie doświadczali takich zjawisk wcześniej, ale nigdy nie przychodziły one z taką prędkością” – alarmuje Ursula von der Leyen na łamach dziennika z Frankfurtu nad Menem. Powołując się na opinie naukowców, niemiecka polityk przekonuje, że zmiany da się zatrzymać, ale należy działać już teraz. Dlatego nowa Komisja Europejska nie chce tracić czasu i przedstawi w środę w Parlamencie Europejskim założenia Europejskiego Zielonego Ładu – podkreśla von der Leyen.

„Naszym celem jest, by do 2050 r. Europa stała się pierwszym neutralnym klimatycznie kontynentem, spowalniając globalne ocieplenie i łagodząc jego następstwa” -zaznacza była minister obrony w rządzie Angeli Merkel, dodając, że Europejski Zielony Ład jest nie tylko koniecznością, ale też stanie się siłą napędową nowych możliwości gospodarczych. „To nowa europejska strategia wzrostu. Zmniejszy emisje, tworząc miejsca pracy i poprawiając jakość naszego życia. To motyw przewodni, który będzie obecny we wszystkich sfery naszej polityki – od transportu po podatki, od żywności po rolnictwo, od przemysłu po infrastrukturę. Dzięki naszemu Zielonemu Ładowi chcemy nie tylko inwestować w czystą energię i rozszerzać handel emisjami, ale także pobudzić gospodarczy krwiobieg i zachować różnorodność biologiczną Europy” – obiecuje przewodnicząca KE. Von der Leyen zapowiada w „FAZ” „ofensywę inwestycyjną” i ustawodawczą na rzecz realizacji założeń planu. W ciągu 10 lat na cel ten ma być przeznaczonych 10 mld euro. W marcu 2020 roku KE przedstawi „ustawę klimatyczną”, która „nieodwracalnie skodyfikuje nasze działania”.

Chadecka polityk zastrzega, że dążenie do neutralności klimatycznej powinno być wykonalne dla wszystkich, w przeciwnym razie się nie powiedzie. Zapowiada zatem stworzenie funduszu na rzecz tych regionów europejskich, które mogą zostać szczególnie dotknięte zmianami, które niesie Europejski Zielony Ład. „Chciałabym, aby fundusz ten zmobilizował w ciągu najbliższych 100 miliardów euro z pomocą Europejskiego Banku Inwestycyjnego i środków prywatnych. Nie pozostawiamy samym sobie tych (regionów), które będą musiały podjąć większy wysiłek” – obiecuje. Niemiecki przemysł patrzy tymczasem z niepokojem na plany Komisji Europejskiej. „Te idee są zbyt jednostronne. Zrównoważony rozwój Europy zależy nie tylko od realizacji ekologicznych celów Zielonego Ładu. Konkurencyjność na arenie międzynarodowej musi być równie istotnym celem. Bilionowe inwestycje w ochronę klimatu muszą być dokonywane przez konkurencyjny i innowacyjny przemysł” – powiedział w środę szef wpływowego Związku Niemieckiego Przemysłu (BDI) Dieter Kempf. Jego zdaniem ciągłe śrubowanie celów klimatycznych działa jak trucizna na długookresowe inwestycje oraz jest niemal niewykonalne z punktu widzenia technicznego, ekonomicznego i społecznego. „W efekcie konsumenci i firmy są jeszcze bardziej zdezorientowani” – krytykuje Kempf.

Polska Agencja Prasowa

Perzyński: Czy von der Leyen wzmocni Europę?