Wadowski: Modernizacja wymaga środków. Potrzeba współpracy z instytucjami finansowymi

11 października 2017, 11:30 Energetyka

Na inwestycje w sektorze energetycznym patrzymy w horyzoncie długoterminowym. Im jest on dłuższy, tym ryzyko inwestycyjne jest większe. Stąd bardzo trudny jest proces analizy inwestycji – powiedział w trakcie odbywającego się w Warszawie XIV Kongresu Nowego Przemysłu Marek Wadowski, wiceprezes zarządu ds. finansów w  spółce Tauron Polska Energia SA.

Tauron
fot. Tauron


Według niego sektor musi uwzględnić wiele bardzo istotnych trendów, takich jak polityka energetyczna UE. Podkreślił przy tym, że trendy wzmagają niepewność inwestycyjną w branży. Jako istotny czynnik wpływający na cały sektor wskazał stabilność finansową. W tym kontekście zwrócił uwagę, że należy spoglądać w na takie przekształcenia, które będą możliwie korzystne i będzie można je sfinansować.

Nie ma modernizacji bez finansowania

W trakcie wystąpienia stwierdził również, że polityka klimatyczna Unii Europejskiej wpływa nie tylko na zmiany w prawie, lecz także na instytucje finansujące energetykę.

– Widzimy, że już kilka instytucji ogłosiło, że nie będą finansować energetyki konwencjonalnej, węglowej. Jest ich coraz więcej. Musimy się z tym liczyć. Rozwój źródeł konwencjonalnych czy ich modernizacja wymaga środków. Bez współpracy z instytucjami finansowymi nie będzie to możliwe, dlatego też planowanie inwestycji w perspektywie 2050 roku jest bardzo trudne – powiedział Wadowski.

– Zmiany w energetyce, podążanie za trendami i kreowanie nowych jest istotnym elementem naszych działań. Bez opłacalnych inwestycji te zmiany będą bardzo trudne – dodał.