Gwałtownie spada wydajność wenezuelskich rafinerii

10 grudnia 2018, 13:15 Alert

Caracas planuje w tym miesiącu importować 300 000 baryłek rafinowanej ropy dziennie, aby pokryć deficyt produkcyjny, spowodowany niewydolnością rodzimych rafinerii.

fot. pixabay

Dokumenty, do których dotarła agencja Reuters, wskazują, że kraj posiadający największe rezerwy ropy naftowej na świecie nie był w tym roku w stanie wytworzyć wystarczającej ilości paliwa, by pokryć zapotrzebowanie rynku wewnętrznego, ani też wywiązać się ze zobowiązań wobec Chin i Rosji, którym Wenezuela ma dostarczać ropę w poczet zaciągniętych od nich długów.

Od stycznia do listopada państwowy, wenezuelski koncern naftowy PDVSA kupował 19 000 baryłek nieprzetworzonej ropy naftowej, w większości dla swojej rafinerii Isla w Curacao i 234 000 baryłek produktów rafinowanych, w tym ciężkiej benzyny, służącej do rozcieńczania ciężkiej ropy, a także diesela, wykorzystywanych do produkcji energii i paliwa silnikowego.

Według analizy przeprowadzonej przez agencję Reuters import ropy przez Wenezuelę wzrósł w stosunku do zeszłego roku o 40%. W 2017 roku Caracas kupowało 180 250 baryłek dziennie, podczas gdy w 2018 253 000.

W tym roku wenezuelskie rafinerie osiągnęły najniższy w historii poziom wydajności, spowodowany problemami technicznymi infrastruktury petrochemicznej, brakiem inwestycji i jej właściwego utrzymania, a co za tym idzie spadkiem wydobycia nierafinowanej ropy. Pomocnicza rafineria na Curacao jest wyłączona z użytku od połowy roku. Na początku grudnia, znacznie spadła wydolność największego kompleksu rafineryjnego w Wenezueli w Paraguanie, która pracuje tylko na poziomie 19% swojej wydolności, a działalność niewielkiej rafinerii w Puerto la Cruz została całkowicie wstrzymana.

Reuters/Joanna Kędzierska