WindEurope ostrzega: Nowela OZE uderzy w rynek zielonych certyfikatów w Polsce (RELACJA)

22 marca 2019, 11:30 Energetyka

-Rządowe plany zaszkodziłyby istniejącym wiatrakom i podkopałyby zaufanie inwestorów – wynika z informacji przekazanej przez europejskie stowarzyszenie WindEurope.

Pierre Tardieu z Wind Europe przemawia podczas konferencji w Warszawie / fot. Bartłomiej Sawicki/BiznesAlert.pl

Rząd zakłada, że dzięki kolejnej nowelizacji ustawy OZE, jaka została zaprezentowana w lutym tego roku nastąpi przyspieszenie inwestycji w wiatraki na lądzie. Dzięki planowanym aukcjom w tym roku wsparcie mają otrzymać nowe instalacje o mocy 2,5 tys. MW. Istniejące wiatraki mają moc niemal 6 tys. MW. W efekcie aukcji z listopada 2018 roku ma powstać kolejnych ponad 1,1 tys. MW nowych turbin.

Powiązanie opłaty zastępczej z cenami energii podważy zaufanie inwestorów

– Polska to bardzo ważny rynek. To w 2015 rynek pod względem nowych mocy zainstalowanych. – W Polsce rośnie zapotrzebowanie na energię elektryczną, a jednocześnie jest duże zapotrzebowanie na czystą energię. To polskie miasta są w czołówce najbardziej zanieczyszczonych. Wierzymy, że Polska ma duży potencjał rozwoju. Zaproponowany przez rząd w lutym projekt ustawy o Odnawialnych Źródłach Energii (OZE) proponuje wprowadzenie systemu sztucznego zaniżania cen zielonych certyfikatów poprzez powiązanie opłaty zastępczej z cenami energii. To zmiana zasad gry. Byłoby to największa ingerencja w system zielonych certyfikatów – powiedział Pierre Tardieu, dyrektor ds. polityki w WindEurope. Zaszkodziłoby to jego zdaniem działającym już farmom wiatrowym czy innymi zielonym elektrowniom.

Zdaniem WindEurope zmiana modelu obliczania opłaty zastępczej skutkowałaby ograniczeniem przychodów instalacji OZE do przekraczającego poziomu 312 zł/MWh, łączenie sprzedaży energii elektrycznej i zielonych certyfikatów. – Biznesplany większości istniejących farm wiatrowych zakładały przychody na poziomie ok. 400-450 zł/MWh – powiedział Tardieu.

Co więcej, zdaniem gościa z WindEurope wprowadzenie proponowanych zmian, to zły sygnał dla inwestorów, którzy planują wydać pieniądze w Polsce. Oznaczałoby to ich zdaniem wyższe koszty kapitału dla nowych inwestycji w zieloną energię w tym projektów farm wiatrowych na Morzu Bałtyckim, co ma kluczowe znaczenie dla transformacji energetycznej w Polsce.

Niepewność będzie jeszcze większa

Marta Pruszyńska, analityk giełdowy ERG Power powiedziała, że zmiana ustawy OZE „obraca rynek do góry nogami”. Sama zapowiedź spowodowała spadek ceny uprawień z 150 do 80 zł. – Brakuje długofalowej strategii, która spowodowałaby zarządzanie nadwyżkami na kilka lad do przodu. Mamy problem nadpodaży w wysokości ok. 25 TWh. Na poziomie przewyższającym roczny obowiązek umorzenia. Nie ma mechanizmu zaradczego. Formuła opłaty zastępczej była zmieniona poprzez tzw. Lex Energa. Na początku 2018 URE przekazało, że nie ma możliwości rozliczania opłaty zastępczej, a jej rozliczenie jest możliwe tylko poprzez zakup świadectw pochodzenia – przypomniała.

Zmiana zakłada, że im wyższa cena energii, tym niższa opłata zastępcza, a zyski nie mogą przekroczyć 312 zł. – To ogranicza możliwość zarobku i wprowadza kolejny silny element nieprzewidywalności. Skomplikowany system łączenia cen energii z zielonymi certyfikatami oznacza zniszczenie rynku zielonych certyfikatów – podkreśliła.

Krzysztof Kajetanowicz z firmy konsultingowej TPA powiedział, że propozycja rządu mogłaby oznaczać problemy ze spłatami kredytów bankowych w 70 procentach istniejących farm wiatrowych, a w rezultacie oznacza to ich bankructwo.

Proponowane zmiany są niezgodne z prawem UE

Na konferencji zaznaczono, że proponowana zmiana jest nie zgodna z polskim i europejskim prawem w tym z nową dyrektywą w sprawie promowania odnawialnych źródeł energii (RED II), formalnie przyjętą w grudniu 2018 roku. – Plany rządu dotyczących zielonych certyfikatów są sprzeczne z art. 6 dyrektywy w zakresie unikania zmian w zakresie mechanizmu wsparcia dla OZE – ostrzegał Kajetanowicz.

WindEurope podkreśla że wiatr ma rosnący wpływ na cen energii, a poprzez rosnącą w tym roku generację wiatru współczynnik rośnie. – Wiatr trwale obniża ceny energii w Polsce. Z wyliczeń firmy tradingowej Enteneo wynika, że w styczniu i w lutym 2019 roku generacja wiatrowa wpływała na obniżkę cen spot, średnio o 22,3zł /MWh za każde dodatkowe 1000 MW generacji dostarczone do polskiej sieci – powiedział Tardieu.

Zgodnie z nowymi planami aukcji, rząd chce zakupić tylko w wietrze ok. 2,5 GW. Polska ma być największym placem budowy w Europie, bo gonimy cel OZE do 2020, który Polska ma zrealizować na poziomie 15 procent.