Wintershall: Europa potrzebuje rosyjskiego gazu ziemnego

31 sierpnia 2016, 07:31 Alert

Do 2030 roku Europa będzie musiała zapewnić ok. 45 mld m3 gazu ziemnego, przy czym tego wolumenu nie da się pokryć poprzez wydobycie gazu łupkowego, powiedział prezes Wintershalla Mario Meren.

– Niemożliwe okazały się marzenia wielu z tych, którzy chcieli ten wolumen pokryć poprzez wydobycie gazu łupkowego w Europie. Ma to wiele przyczyn, począwszy od wątpliwej opłacalności po przeszkody ze strony polityków – powiedział Meren. Wcześniej agencja Bloomberg poinformowała, że zdaniem prezesa Wintershalla Europa potrzebuje gazu ziemnego oraz LNG z Rosji.

fot. Gazprom

Podczas swojego wystąpienia w trakcie konferencji Offshore Northern Seas w Stavanger w Norwegii Meren stwierdził, że powoli kończy się wydobycie gazu ziemnego w państwach Unii Europejskiej. Według prezesa niemieckiej spółki europejski rynek energetyczny potrzebuje lepszego wywarzenia. „Ostatecznie ekonomiczne, socjalne oraz ekologiczne interesy powinny zostać zrównoważone z bezpieczeństwem energetycznym Europy”.

– Nie ma prostych narzędzi, aby to osiągnąć. Kwestia nie dotyczy tylko cen ropy, porozumienia z Paryża czy jeszcze niezrealizowanego do końca rynku wewnętrznego. Chodzi również o czynniki współpracy oraz ich wzmocnienia – powiedział Meren.Pierwotnie BASF (Wintershall) razem z OMV, Engie, Shellem, Uniperem oraz Gazpromem brał udział w realizacji projektu budowy gazociągu Nord Stream 2, w którym posiadał 10 procent udziałów. W sierpniu spółki wycofały z polskiego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wniosek o udzielenie zgody na utworzenie konsorcjum odpowiedzialnego za realizację wspomnianego projektu. Wcześniej UOKiK przedstawił swoje zastrzeżenia, w których uznał, że powstanie konsorcjum wzmocniłoby i tak już mocną pozycję Gazpromu w Polsce.
Później w rozmowie z agencją RIA Novosti przedstawiciel niemieckiej spółki stwierdził, że projekt gazociągu Nord Stream 2 ma zasadnicze znaczenie dla europejskiego systemu energetycznego, a zaangażowane w niego spółki badają alternatywne możliwości jego realizacji. Co więcej zdaniem prezesa Gazpromu Aleksieja Millera, do końca roku koncern zamierza określić ze swoimi partnerami nowy model finansowania magistrali.

– Rzeczywiście rozważamy kilka wariantów, kilka modeli i w ciągu kilku miesięcy, nie chce mówić konkretnej daty, choć orientacyjnie myślę, że do końca roku opracujemy nowy model realizacji projektu – mówił Miller.
RIA Novosti/Piotr Stępiński