Drac-Tatoń: Jak oszczędzać wodę w przemyśle?

9 listopada 2017, 07:30 Innowacje

Zasoby wodne w Polsce są na bardzo niskim poziomie – znacznie niższym niż średnia w Europie, porównywalnym do zasobów Egiptu – pisze Magdalena Drac-Tatoń, Prezes Megmar.

Magdalena Drac-Tatoń
Magdalena Drac-Tatoń

Polsce brakuje wody

Taki stan gospodarki wodnej jest efektem wieloletnich zaniedbań, sięgających lat 80. XX wieku. Bez istotnych zmian w gospodarowaniu tym ważnym zasobem nie mamy szans na zaspokojenie wszystkich potrzeb gospodarki. Dlatego też niezbędne jest racjonalne wykorzystanie wody nie tylko przez mieszkańców, ale przede wszystkim przez przemysł, który odpowiada za ponad 70% zużycia wody w Polsce.

Woda jest jednym z podstawowych mediów, bez których przedsiębiorstwa przemysłowe nie mogłyby funkcjonować.  Świadczy o tym także skala niedawnego zainteresowania ustawą Prawo Wodne, implementującą do polskiego porządku prawnego dyrektywę Unii Europejskiej. Prawne egzekwowanie oszczędności, łącznie z nakładaniem wysokich kar na przedsiębiorców za niewywiązywanie się z tego obowiązku, obliguje firmy do wprowadzania odpowiednich technologii, pozwalających na znaczne oszczędności wody.

Przemysł może oszczędzić wodę

Zastosowania wody w przemyśle są bardzo zróżnicowane – najczęściej używana jest w procesach technologicznych jako surowiec, rozcieńczalnik, jako czynnik chłodzący lub środek do mycia. Niemal każdy zakład produkcyjny posiada układ chłodzenia sprężarek, w którym czynnikiem chłodzącym jest właśnie woda. Jeżeli  woda ta nie jest odpowiednio kondycjonowana, staje się przyczyną występowania szeregu niekorzystnych zjawisk, takich jak wytrącanie osadów, korozja, odkładanie zawiesin czy rozwój życia biologicznego. Prowadzi to do awarii i przestojów związanych z remontami, co wprost przekłada się nie tylko na zwiększenie kosztów eksploatacji i niższą efektywność procesów przemysłowych,  ale także na znaczne zwiększanie zużycia samej wody.  Aby zapobiec tym szkodliwym zjawiskom, zarówno w przemyśle jak i energetyce, woda wymaga uzdatniania poprzez stosowanie preparatów kondycjonujących i stabilizujących. Ich skuteczność będzie tym większa, im staranniej zostaną one opracowane i dostosowane do potrzeb konkretnej instalacji.

W zależności od charakteru produkcji i przeznaczenia woda przemysłowa musi spełniać pewne ustalone normy. Dla przykładu, parametry wody do zasilania kotłów parowych w energetyce, takie jak  twardość, zawartość glinu, siarczanów, czy innych substancji powodujących szybką korozję, nie mogą przekraczać określonych wartości dopuszczalnych. Woda używana w przemyśle papierniczym nie może zawierać dużych ilości żelaza, a woda dla celów budowlanych nie może być chemicznie agresywna tzn. nie powinna zawierać składników działających korodująco na materiały budowlane, np. beton. Wody do chłodzenia muszą natomiast być wolne m.in. od zawiesin, które mogłyby się odkładać w postaci osadów na powierzchniach chłodzonych.

Z badań i z praktyki eksploatacyjnej wynika, że nawet, gdy jakość wody jest zgodna z obowiązującymi normami, pojawia się korozja i wytrącanie się osadów, a stan wody pogarsza się ze względu na zanieczyszczenia, dostające się do układu wraz z wodą uzupełniającą. Właściwie dobrane preparaty kondycjonujące służą nie tylko poprawie parametrów i jakości wody, ale również zatrzymaniu rozwoju  bakterii czy  grzybów. Tak skuteczna ochrona wody przed drobnoustrojami pozwala na jej rzadszą wymianę i znaczną oszczędność, a dodatkowo zabezpiecza systemy wodne przed korozją.

Odnowa wody

Sposobem na pogłębiający się deficyt wód w okręgach przemysłowych i konieczność obniżenia ładunku zanieczyszczeń odprowadzanych do środowiska jest także stosowanie odnowy wody, czyli jej technologiczne odzyskiwanie ze ścieków i powtórne wykorzystanie przede wszystkim dla celów przemysłowych, ale również konsumpcyjnych lub gospodarczych. Metoda ta polega na wyeliminowaniu osadów, wychwyceniu ze ścieków metali ciężkich i zneutralizowaniu wszelkich innych szkodliwych substancji. Odnowa wody ogranicza tym samym pobór wody świeżej.

Zużycie wody w Polsce jest bardzo zróżnicowane i należy szukać metod jego ograniczenia, przede wszystkim tam, gdzie zużywa się jej najwięcej. Gospodarka komunalna pobiera 13% zasobów, rolnictwo 8% a przemysł, w tym energetyka cieplna aż 79%. Dlatego też nawet niewielka poprawa właśnie tam, gdzie zużycie wody jest największe, powoduje w skali makro najbardziej wymierne korzyści. Świadome tego przedsiębiorstwa podejmują różne działania, by korzystanie z zasobów wód zmniejszyć do minimum. Jednym z nich jest stosowanie chemicznych technologii uzdatniania i kondycjonowania wody, które przekładają się na wymierne korzyści finansowe i  środowiskowe.