Wójcik: Polska chce przekonać Unię do węgla

28 września 2016, 07:30 Energetyka

KOMENTARZ

Teresa Wójcik

Redaktor BiznesAlert.pl

Janusz Olszowski postuluje, by rząd RP wystąpił do Komisji Europejskiej o przegląd i zmianę kontrowersyjnych przepisów Decyzji 787/2010. Na znaczenie węgla jako podstawowego surowca dla polskiej energetyki zwraca uwagę minister środowiska Jan Szyszko. 

W ostatni poniedziałek (26.09) w Katowicach na posiedzeniu Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego, Janusz Olszowski prezes Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej (GIPH) zgłosił wniosek, aby rząd  RP wystąpił do Komisji Europejskiej o przegląd i zmianę Decyzji nr 787 z grudnia 2010 r. Przepisy tej decyzji – podkreślił  prezes Olszowski – zostały sformułowane zgodnie z sytuację niemieckiego górnictwa i zakazują pomocy publicznej dla górnictwa węgla kamiennego na cele restrukturyzacji kopalń od 2018 r.

Przepisy te zupełnie nie odpowiadają obecnym warunkom branży w Polsce. Do grudnia 2010 roku w UE obowiązywały inne przepisy, zawarte w Rozporządzeniu nr 1407/2002.  w sprawie pomocy publicznej dla górnictwa węgla kamiennego. Pozwalały one m.in. na korzystanie z instrumentu wsparcie inwestycji początkowych. Można też było finansować zapewnienie dostępu do zasobów węgla, a stosowny plan był przedstawiany do notyfikacji KE.

Prezes  GIPH zaznaczył, że polskie władze nie mogą postępować niezgodnie z przepisami UE. W tym miejscu polemizował z poglądem jednego uczestników spotkania, radnego z Zabrza przypominając, że KE ma instrumenty pozwalające  wyegzekwować wszystkie przepisy unijne. – Pozostają nam twarde negocjacje, aby te przepisy zostały zmienione – powiedział nam prezes Olszowski.

Spotkanie Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego odbyło się na wniosek załogi kopalni Markoszowy w Zabrzu obawiającej się likwidacji po 2018 r. oraz utraty 1,5 tys. miejsc pracy. Wioskodawcy podkreślają, że strona rządowa nie wypełniła zobowiązań ze stycznia 2015 r. wg porozumienia podpisanego przez byłą premier Ewę Kopacz. Porozumienie zapewniało sprzedaż kopalni inwestorowi strategicznemu. Kopalnia systematycznie poprawia wyniki finansowe. Problem zaś polega na tym, że z pomocy publicznej udzielono kopalni ponad 250 mln zł. na cele restrukturyzacji, a zgodnie z Decyzją 787/2010 ewentualny inwestor musiałby zwrócić państwu na tę kwotę. Zapewne dlatego próby wyjęcia Makoszów ze struktur likwidacyjnych nie były możliwe.

Zdaniem Janusza Olszowskiego Decyzja 787/2010  może negatywnie zaważyć na reformowaniu polskiego górnictwa. Tym bardziej, że nawet na restruktuyzację (czyli likwidację) środki publiczne można będzie wykorzystywać tylko do 2018 r. Było to zgodne z warunkami branży górnictwa węgla kamiennego w Niemczech, gdzie celem była szybka likwidacja branży, Tymczasem polska energetyka musi korzystać z węgla jszcze co najmniej kilkanaście lat.

Pewien wstęp został już przeprowadzony – jak informuje PAP, minister środowiska Jan Szyszko przekazał niedawno pismo do ministrów 28 państw członkowskich o znaczeniu węgla dla polskiej energetyki i gospodarki. W piśmie podkreślono, że węgiel jest „podstawą” rozwoju Polski. Zostało ono wysłane na kilka dni przed zaplanowanym na piątek posiedzeniem unijnej rady ds. środowiska, która ma zająć się szybką ścieżką ratyfikacji globalnego porozumienia klimatycznego z Paryża.

PAP podkreśla, że UE zależy, by jak najszybciej dokonać ratyfikacji umowy klimatycznej zawartej w 2015 roku. W związku z tym, że 28 państw członkowskich nie ma szans przeprowadzić w ciągu kilku tygodni całej procedury, Bruksela zdecydowała się do sięgnięcia po uproszczoną ścieżkę ratyfikacji. Jeśli ministrowie jednomyślnie zgodzą się na nią w piątek i ratyfikację potwierdzi Parlament Europejski, UE będzie mogła się chwalić, że to dzięki niej umowa z Paryża weszła w życie.

Polska chce włączyć do piątkowej dyskusji ministrów środowiska wątek wykorzystywania w energetyce węgla.  We wspomnianym piśmie minister Szyszko podkreśla, że nasze bezpieczeństwo energetyczne w oparciu o własne zasoby surowcowe, a więc węgiel kamienny i węgiel brunatny „jest podstawą bytu ekonomicznego i zrównoważonego rozwoju”.