Wójcik: USA liderem światowego rynku gazu ziemnego. Szczegóły z raportu EIA

18 grudnia 2013, 11:52 Energetyka

KOMENTARZ

Teresa Wójcik

Redaktor BiznesAlert.pl

Optymistyczne prognozy dla energetyki w Stanach Zjednoczonych przynosi coroczny raport (Annual Energy Outlook 2014) opracowany przez  EIA (Energy Information Administration – urząd informacji energetyki, podległy Departamentowi Energetyki USA). Prezentując raport 16 grudnia, szef  EIA Adam Sieminski podkreślił trzy fakty bardzo istotne dla amerykańskiej gospodarki. Po pierwsze USA szybko zbliżają się do energetycznej samowystarczalności. Po drugie – w ciągu dekady staną się eksporterem netto gazu, przewiduje się m.in. znaczący wzrost eksportu gazu przez USA w postaci LNG. Po trzecie – produkcja węglowodorów ze złóż niekonwencjonalnych, zwłaszcza gazu z łupków, będzie przez długie lata wzrastać.

Raport ocenia, że wydobycie ropy, w tym ropy łupkowej, będzie co roku wzrastać średnio o 0,8 mln baryłek dziennie, zbliżając się w 2016 roku do rekordowego poziomu z 1970 roku, gdy wynosiła 9,6 mln baryłek dziennie, czyli 480 mld ton rocznie. Nie wykluczone, że nawet ten poziom zostanie lekko przekroczony. Po 2016 r. produkcja ropy naftowej w USA będzie się utrzymywać na tym samym poziomie, aby zacząć powoli spadać po 2020 roku, co ma wynikać ze zmniejszania się popytu na rynku krajowym. Natomiast wydobycie gazu ziemnego będzie nadal systematycznie rosnąć, osiągając w 2040 r. wzrost o 56 proc. w porównaniu z rokiem 2012  (37,7 bln stóp sześc. – Tcf).
Wartość prognoz raportu EIA polega naszym zdaniem na tym, że pokazują skalę i jakość zmian w energetyce i gospodarce USA wynikających przede wszystkim z „niezwykłej dynamiki” wydobycia gazu łupkowego w USA. Raport sygnalizuje też  wpływ tych zmian na rynek światowy – m.in. importem taniego amerykańskiego LNG interesuje się coraz więcej państw na świecie, zwłaszcza w Europie (także Polska). EIA przewiduje, że eksport amerykańskiego gazu skroplonego ma wzrosnąć do ok. 99 mld m sześc. rocznie do 2030. Ten poziom ma się utrzymać do 2040 r.

Duża podaż i  utrzymujące się niskie ceny gazu ziemnego na rynku USA będą stymulować wzrost gospodarki amerykańskiej. Zdaniem autorów raportu EIA spowodują przede wszystkim dalsze ożywienie branż gazochłonnych: energetyki, przemysłu chemicznego i metalurgii. Pośrednio przyczynią się do stałego wzrostu całej gospodarki amerykańskiej, dzięki niskim cenom energii. Do 2015 r. zużycie gazu w przemyśle wzrośnie o 22 proc. Gaz będzie stopniowo wypierać  węgiel w produkcji energii w USA –  prognozy EIA przewidują, że w 2040 r. najwięcej, bo 35 proc. elektryczności będzie wytwarzanej z gazu ( z węgla – 32 proc.). Emisja CO2 związana z energetyką, mimo dużego wzrostu produkcji energii, pozostanie poniżej poziomu z 2005 r. ( kiedy emisja dwutlenku węgla była w Stanach najwyższa), właśnie dzięki ograniczaniu zużycia węgla. Spadek emisji w 2040 r. osiągnie 9 proc. w porównaniu z 2005 r.