W zeszłym roku na świecie spadły emisje metanu. Przez pandemię, nie politykę klimatyczną

18 stycznia 2021, 13:30 Alert

Według raportu Międzynarodowej Agencji Energii, w 2020 roku globalne emisje metanu spadły o 10 procent, bardziej z powodu mniejszego wydobycia ropy i gazu, niż skoordynowanych działań na rzecz klimatu.

Emisje metanu według Kayross. Grafika: Kayross
Emisje metanu według Kayross. Grafika: Kayross

Wydobycie a emisje

Metan ma ponad 80-krotnie większy potencjał ocieplenia atmosfery niż dwutlenek węgla w ciągu pierwszych 20 lat obecności w atmosferze i może wyciekać z infrastruktury naftowej i gazowej, takiej jak rurociągi. Inne branże, w tym rolnictwo, również są dużymi emiterami metanu.

W ubiegłym roku działalność związana z wydobyciem ropy i gazu wyemitowała ponad 70 milionów ton metanu, czyli około 10 procent mniej niż w 2019 roku. – Duża część spadku emisji metanu w 2020 roku. Nastąpiła nie dlatego, że firmy bardziej dbały o unikanie wycieków metanu z ich działalności, ale po prostu dlatego, że wydobywały mniej ropy i gazu. Istnieje wyraźne ryzyko, że ten trend spadkowy zostanie odwrócony przez wzrost produkcji, który napędza odbicie w globalnej aktywności gospodarczej – podała MAE.

Bezprecedensowa umowa zawarta w kwietniu między OPEC, Rosją i innymi krajami ograniczyła wydobycie ropy o około 10 milionów baryłek dziennie, czyli o 10 procent globalnego zapotrzebowania sprzed koronawirusa. Sankcje USA sparaliżowały wydobycie w Wenezueli, a libijski przemysł naftowy cierpi z powodu przedłużających się konfliktów wewnętrznych. Amerykańscy producenci zostali dotknięci spadkiem cen ropy w 2020 roku, gdy pandemia koronawirusa osłabiła popyt i wybuchła wojna cenowa między Rosją a Arabią Saudyjską.

W ujęciu bezwzględnym Rosja i Stany Zjednoczone były największymi emitentami metanu.

Reuters/Michał Perzyński

Paulus: Strategia metanowa wymaga współpracy międzynarodowej