Zasuń: Co premier Morawiecki zapowiedział dla energetyki 

13 grudnia 2017, 10:00 Energetyka

Nowy szef rządu  obiecał węglowemu Panu Bogu świeczkę i odnawialnemu diabłu ogarek. Najważniejszy konkret to konsekwentna walka ze smogiem i ubóstwem energetycznym gospodarstw domowych – pisze Rafał Zasuń z portalu WysokieNapiecie.pl.

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki, fot. flickr.com/premierrp

Premier wyraźnie nie chciał  opowiedzieć się po jednej ze stron w sporze o przyszłość o polskiej energetyki.

„Jesteśmy świadkami rewolucji technologicznej, która oznacza nowe rozdanie w gospodarce światowej. Powinno odbywać się ono z udziałem Polski. Dzisiejsza polityka gospodarcza decyduje, czy Polska będzie za 10 lat producentem technologii, czy rynkiem zbytu dla zachodnich koncernów” – stwierdził.

Energetyka jest jednym z przykładów sektorów, który wszedł w ową rewolucję i wyjdzie z niej w zupełnie innym kształcie. Premier na wszelki wypadek nie rozwijał tego wątku.

„Dzisiaj węgiel jest podstawą naszej energetyki. Nie możemy i nie chcemy z niego rezygnować. Woj. śląskie staje się, obok węgla, zagłębiem nowych technologii. Dla naszych przyszłych pokoleń chciałbym zadbać, by mogły też rozwijać się alternatywne źródła energii, ale tam, gdzie jest to uzasadnione ekonomiczne. Tak, aby generowały zyski, a nie koszty.

Premier dodał też, że rząd pozytywnie patrzy na energetykę jądrową. Padła zapowiedź budowy tzw. drugiego stopnia na Wiśle – elektrowni i zapory w Siarzewie, co może narazić rząd na kolejny konflikt z ekologami

Generalnie nowy szef rządu unikał jasnych deklaracji. Nie przebierał za to w słowach gdy mówił o smogu, „krajobrazie spowitym gęstą, szczypiącą mgłą i dzieci wracające ze szkoły z maseczkami na twarzach”. – Czyste powietrze to wyzwanie cywilizacyjne, miara tego, czy Polska jest naprawdę dojrzałym krajem. Powietrze, woda, ziemia przecież nie należą tylko do nas, należą też do przyszłych pokoleń. I to w jakim stanie zostawimy je naszym wnukom wystawi nam świadectwo Z powodu smogu umiera przedwcześnie 48 tys. Polaków rocznie, a dym z palenia w piecu śmieciami nie ulatuje do nieba, tylko ten pył trafia do płuc naszych dzieci.

Program walki ze smogiem to program wsparcia najuboższych, których nie stać dziś na ocieplenie domu, na wymianę okien czy drzwi, nie stać na dobre, nietrujące paliwo. Chcemy zlikwidować to ubóstwo energetyczne i poprawić jakość życia wszystkich Polaków .

Morawiecki ma w sprawie walki ze smogiem czyste sumienie – jego resort przyjął rozporządzenie o jakości kotłów. Niestety nie da się tego powiedzieć o pozostałych ministrach, zwłaszcza resort energii uporczywie nie chce dokończyć prac nad rozporządzeniem o jakości węgla, eliminującym z obrotu najgorsze  gatunki.

Niemal wszystkie  energetyczne lobbies walczące o dostęp do rządowego ucha mogły w expose  usłyszeć słowa wlewające otuchę, choć konia z rzędem temu kto spróbuje z tych deklaracji wysnuć jakiś wniosek o kształcie czekających nas decyzji.

Tymczasem na III Forum Przemysłowym w Karpaczu dr Wojciech Myślecki, długoletni doradca premiera (jeszcze z czasów gdy ten był prezesem BZ WBK) i apelował o radykalną zmianę myślenia o energetyce. Stwierdził m.in. że polityka UE (a w zasadzie Niemiec) jest oparta o bardzo konsekwenta koncepcję. – Ogromny koszt przyniósł efekty, zwycięzcą będzie fotowoltaika, która weszła na tzw. krzywą Moore’a ( dotyczyła ona podwajania co dwa lata mocy tranzystorów). Za 15 lat fotowoltaika będzie ostatecznym zwycięzcą. Cała struktura energetyki zostanie zmieniona, ciężar przesunie na się na niższe napięcia, pojawią się też nieduże magazyny energii.

Myślecki nie wypowiedział się również na temat obecnych bloków węglowych czy elektrowni jądrowej. Dalsza część artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl