Zaostrza się spór wokół Energetyki Cieplnej Opolszczyzny

1 marca 2016, 15:30 Energetyka

Pracownicy Energetyki Cieplnej Opolszczyzny informują o zaostrzeniu akcji protestacyjnej przeciwko bezprawnym zdaniem związkowców działaniom Prezydenta Opola Arkadiusza Wiśniewskiego. – Jego próby wrogiego przejęcia kontroli nad ECO realizowane poprzez jawne łamanie prawa i kpinę z postanowień sądu – nie pozostawiają nam wyboru – czytamy w liście otwartym pracowników Energetyki Cieplnej Opolszczyzny, który został przesłany m.in.do mediów. 

– Jesteśmy zmuszeni do ponownego rozpoczęcia walki o nasze prawa, byt gospodarczy naszego przedsiębiorstwa, jego dobre imię i nasze miejsca pracy. Oświadczamy, że sięgniemy po wszelkie legalne i demokratyczne narzędzia obrony ECO, ze strajkiem włącznie, dopóki prezydent Opola nie zaprzestanie swojej bezprawnej działalności. Uważamy również, że Arkadiusz Wiśniewski, kierując się kumoterstwem i prywatą, obłudnie oszukuje mieszkańców Opola w sprawach dotyczących ECO, szkodząc miastu i dobru publicznemu. Czy ktoś taki nadal powinien reprezentować mieszkańców Opola? – pytają autorzy listu.

– W ubiegłym roku rozpoczęliśmy akcję protestacyjną pod hasłem „Prezydent Opola łamie polskie prawo” na skutek próby odwołania naszych przedstawicieli w radzie nadzorczej – piszą autorzy listu.

– Władze miasta zareagowały na to obelgami i oszczerstwami pod adresem naszym i naszej firmy, ale Sąd Okręgowy w Opolu uznał ich działania za bezprawne. Mimo wyroku -prezydent Wiśniewski 22 lutego br. dopuścił się tego samego czynu, manifestując, że stoi ponad prawem – czytamy w liście.

– Pytamy jak to możliwe i żądamy natychmiastowego przywrócenia reprezentacji załogi ECO w radzie nadzorczej spółki. Żądamy zaprzestania działań na szkodę spółki poprzez m.in. destabilizację jej organów. Żądamy zaprzestania szkalowania dobrego imienia spółki i jej pracowników poprzez niszczenie w oczach opinii publicznej dotychczasowej działalności i sukcesów firmy, na które wszyscy pracowaliśmy i pracujemy. Nie po to budowaliśmy ECO, aby pan Wiśniewski zamienił spółkę w prywatny folwark, pod pretekstem „ratowania” naszej firmy – piszą związkowcy.

– Żądamy zaprzestania kłamstw, jakie Prezydent serwuje na temat ECO mieszkańcom Opola, bezmyślnie niszcząc reputację jednej z najlepszych firm Opolszczyzny oraz wywołując niepokój partnerów gospodarczych ECO. Nie zapominajmy, że posiadaczami 53 procent akcji ECO jest Gmina, czyli mieszkańcy Opola, a nie urzędnik dążący wszelkimi metodami do osiągnięcia prywatnego celu, głuchy na argumenty i unikający dialogu. Akcję protestacyjną będziemy prowadzić do skutku: zaprzestania przez Prezydenta Miasta Opola jego bezprawnej działalności oraz poniesienia za nią odpowiedzialności – kończą listy związkowcy.

Więcej: Sąd zablokował Niemców w sporze z Polakami o opolską grupę energetyczną