Zapasy ropy maleją. Cena surowca rośnie

27 września 2017, 09:45 Alert

Ropa na giełdzie paliw w Nowym Jorku drożeje w reakcji na niespodziewany spadek zapasów surowca w USA, pierwszy od przejścia nad Teksasem w sierpniu huraganu Harvey – podają maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na listopad na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 52,18 USD, po zwyżce o 30 centów.

Brent w dostawach na listopad na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zwyżkuje o 22 centy do 58,66 USD za baryłkę.

Zapasy ropy w USA spadły w ubiegłym tygodniu o 761.000 baryłek – poinformował w swoim niezależnym raporcie Amerykański Instytut Paliw (API).

Z danych API wynika też, że zapasy ropy w Cushing, punkcie wysyłkowym WTI, wzrosły w ub. tygodniu o 1,06 mln baryłek. Zapasy benzyny wzrosły zaś o 1,47 mln baryłek.

W środę oficjalne dane o zapasach poda Departament Energii USA (DoE).

Analitycy oceniają, że w ub. tygodniu zapasy ropy wzrosły o 3,1 mln baryłek. Po 16.30 okaże się, jak naprawdę wygląda ta sytuacja.

„Globalne zapasy ropy nadal są wysokie, ale widać już ich spadek” – mówi Barnabas Gan, ekonomista Oversea-Chinese Banking Corp. w Singapurze.

„Oczekujemy, że popyt na ropę pozostanie mocny do końca roku. Dlatego ceny ropy mają jeszcze pole do dalszego wzrostu” – podkreśla.

Podczas poprzedniej sesji surowiec w USA staniał o 34 centy do 51,88 USD/b.

W poniedziałek ropa WTI na NYMEX zdrożała o ponad 3 proc. – do 52,22 USD za baryłkę – najwyżej od 18 kwietnia 2017, a Brent na ICE Futures zyskała ponad 2 proc. do 59,02 USD/b – najwyżej od lipca 2015 r.

Polska Agencja Prasowa