Zapasy ropy w USA spadają. Ceny surowca rosną

18 października 2017, 08:30 Alert

Ropa na giełdzie paliw w Nowym Jorku podtrzymuje wzrosty z poprzednich dni. Zapasy ropy w USA spadły w ubiegłym tygodniu aż o 7 mln baryłek, a ta informacje wspiera notowania surowca. Są też ryzyka geopolityczne, które również pomagają cenom ropy – podają maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na listopad na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 52,16 USD, po zwyżce o 28 centów, czyli 0,5 proc.

Źródło: Investing.com

Brent w dostawach na grudzień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zyskuje 43 centy, czyli 0,7 proc., do 58,31 USD za baryłkę.

We wtorek Amerykański Instytut Paliw (API) podał w swoim raporcie, że zapasy ropy w USA spadły w ubiegłym tygodniu aż o 7,13 mln baryłek.

W środę Departament Energii USA (DoE) po 16.30 poda oficjalne dane na temat zapasów.

Analitycy spodziewają się spadku zapasów ropy o 3 mln baryłek. Byłby to już 4. z kolei tydzień, gdy zapasy zmalały.

Tymczasem na rynku są inne czynniki wspierające notowania ropy – to m.in. ryzyka geopolityczne związane z sytuacją w Iraku i wzrostem napięcia na linii USA – Iran.

Iracka armia przejęła we wtorek wszystkie pola naftowe zarządzane przez państwowy koncern North Oil Company (NOC) w rejonie Kirkuku; Kurdowie wycofali się bez walki. Pozostałe pola naftowe przeszły pod kontrolę Bagdadu w poniedziałek.

Siły irackie przejęły m.in. kontrolę nad złożami ropy Awana i Bai Hassan w prowincji Kirkuk. Już w poniedziałek zostało zajęte pole naftowe Baba Gurgur.

Na rynkach są obawy o możliwe zakłócenia w dostawach ropy z tego regionu.

Inwestorów niepokoi też wzrost napięcia pomiędzy USA a Iranem. Prezydent USA Donald Trump oświadczył w poniedziałek, że całkowite zakończenie porozumienia nuklearnego z Iranem to „realna możliwość”. W piątek amerykański prezydent nie wycofał USA z układu, ale oznajmił, że Teheran nie przestrzega umowy.

„Może dojść do zakończenia umowy, to jest realna możliwość; według niektórych to bardzo prawdopodobne” – zaznaczył prezydent USA.

W reakcji na wystąpienia Trumpa w piątek prezydent Iranu Hasan Rowhani oznajmił, że wielostronnego porozumienia nie może anulować jeden kraj. Zapowiedział, że Iran „podwoi wysiłki” w pracy nad budową potencjału odstraszania i rozszerzy swój program rakietowy.

Zawarte w lipcu 2015 roku porozumienie nuklearne ma na celu ograniczenie irańskiego programu nuklearnego i przewiduje, że Teheran zrezygnuje z dążenia do uzyskania broni atomowej w zamian za stopniowe znoszenie nałożonych na niego sankcji międzynarodowych.

„Na rynkach mamy obecnie mocne zapotrzebowanie na ropę, do tego dochodzą zagrożenia geopolityczne i to ma wpływ na ceny ropy” – mówi Min Byungkyu, globalny strateg Yuanta Securities Co. w Seulu.

„Inwestorzy liczą też, że kraje OPEC rozszerzą ograniczenia w eksporcie ropy, ale potrzebne są dalsze cięcia dostaw, aby skutecznie wesprzeć ceny surowca” – dodaje.

Podczas poprzedniej sesji surowiec w USA zdrożał o 1 centa do 51,88 USD/b, najwyżej od 27 IX.

W ciągu poprzednich 3 sesji ropa w USA zyskała 2,5 proc.

Polska Agencja Prasowa