Zasławski: Nord Stream 2 szkodzi budżetowi Rosji (ROZMOWA)

4 lipca 2017, 07:31 Energetyka

Z Ilją Zasławskim, dysydentem z Rosji i analitykiem Atlantic Council, rozmawiamy o tym, czy rosyjska polityka gazowa byłaby inna, gdyby władzę w tym kraju przejął demokratyczny rząd.

BiznesAlert.pl: Czy, pomijając wątki polityczne, Nord Stream 2 to dobra inwestycja?

Ilja Zasławski: To dobra inwestycja, jeśli wziąć pod uwagę korupcyjne korzyści od Gazpromu kosztem rosyjskiego budżetu i podatników. Gazprom płaci istotne sumy za pożyczki i bierze na siebie całe ryzyko projektu. Politycznym celem Kremla jest wpływ na niemieckie firmy energetyczne i poprzez nie nastawianie Niemiec przeciwko Unii Europejskiej.

Jaki jest cel projektu?

Pomóc ludziom Putina w Rosji, ominąć Ukrainę, wciągnąć do współpracy firmy niemieckie.

Czy demokratyczny rząd Rosji nadal wspierałby Nord Stream 2?

Nie. To zamrożone aktywo. Nie daje korzyści budżetowi Rosji w długim terminie, bo daje tylko nową, nadprogramową magistralę, a źródło i cel dostaw gazu pozostaje takie samo.

Jakiej polityki gazowej potrzebuje Rosja?

W interesie rosyjskiego budżetu jest działanie w zgodzie z regulacjami unijnymi i zwiększanie udziałów rynkowych z pomocą środków komercyjnych i przejrzystych, nie poprzez szantaż i korupcję.

Mówił Pan, że sankcje wobec Rosji są powierzchowne. Jakie powinny być?

Nie powinny dotyczyć pięciu ale stu lub dwustu oligarchów związanych z prezydentem Rosji. Powinny blokować finansowanie projektów Gazpromu.

Rozmawiał Wojciech Jakóbik