Zawisza: PGNiG będzie negocjować z Gazpromem elastyczność dostaw

14 sierpnia 2014, 12:19 Energetyka

W pierwszym półroczu 2014 roku GK PGNiG osiągnęła ponad 1,5 mld zł zysku netto, czyli o 6% więcej niż w analogicznym okresie ub.r., na co wpływ miały wysokie wydobycie ropy naftowej i łagodna zima. Wpływ na wynik miał również odpis aktualizacyjny związany z wyceną aktywów poszukiwawczych. 

Podczas dzisiejszej konferencji wynikowej prezes PGNiG Mariusz Zawisza odniósł się także do zmiany ceny w umowie gazowej z Gazpromem. Następna okazja do niej będzie w listopadzie tego roku. – Poza kwestia ceny i odklejenia od powiązań cen gazu z cenami ropy będziemy też stawiali sprawę elastyczności w dostawach – powiedział Zawisza.

Obecna formuła cenowa została ustalona w 2011 roku i miała być ważna przez trzy lata. Swoje umowy z Rosjanami renegocjują kolejne firmy gazowe. Dostają obniżki cenowe, usuwają indeks z ceną ropy naftowej, zmieniają wolumen lub ilość gazu objętego klauzulą take or pay. Jest to możliwe ze względu na rozwój rynku gazu i słabnącą pozycję Gazpromu na nim.

Niemiecki koncern energetyczny E.ON nie osiągnął porozumienia w sprawie cen gazu z Gazpromem i sprawa znajdzie finał w sądzie – pisze „Rzeczpospolita” powołując się na informacje rosyjskiej agencji „Prime”.

Jak relacjonuje dziennik, według rosyjskiej agencji w sprawozdaniu kwartalnym Gazpromu znalazła się informacja, że rosyjskiemu potentatowi gazowemu nie udało się dojść do porozumienia w sprawie cen gazu z niemieckim E.ON-em i sprawa będzie miała swój finał w sądzie. Rzeczpospolita przypomina, że E.ON ma zagwarantowane w aneksie do umowy z Gazpromem prawo do obniżki ceny gazu, w relacji do sytuacji na rynku europejskim.

Jednocześnie dziennik zwraca uwagę, że ostatnią obniżkę ceny gazu niemiecki koncern dostał w połowie 2012 roku, a tym czasem w czerwcu br. Gazprom obniżył ceny włoskiemu Eni.