Ziobro: Nie możemy stracić przewagi konkurencyjnej przez pakiet klimatyczny

21 marca 2014, 11:47 Energetyka

Premier powinien dziś zawetować rozwiązania klimatyczne, które mogą wyniszczać polską gospodarkę – pisze lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro w Rzeczpospolitej.

– Chociaż mamy spowolnienie gospodarcze i zapotrzebowanie na prąd oraz popyt na uprawnienia do emisji CO2 są niskie, to cena wytwarzania prądu będzie rosła. Komisja Europejska podniosła bowiem sztucznie cenę uprawnień CO2 przez rozporządzenie (tzw. backloading regulation). Już dzisiaj te uprawnienia kosztują średnio o 40 proc. więcej niż jeszcze kilka miesięcy temu. Elektrownie dorzucą te koszty do rachunków za prąd. Najpierw odczują to firmy, później gospodarstwa domowe – ocenia autor tekstu. – Tymczasem grozi nam, że część państw unijnych chce się posunąć jeszcze dalej. Zwiększyć redukcję gazów cieplarnianych z 20 proc. do 43 proc., w stosunku do roku 2005, w systemie handlu CO2 (ETS). Państwa te (Anglia, Holandia, Niemcy, Dania, Francja) przekonały Komisję Europejską, by ustawowo wymusiła na wszystkich krajach Unii przejście z węgla na gaz lub energię jądrową.

– Paradoksalnie, kryzys gospodarczy uratował Polskę od dramatycznego wzrostu cen prądu. Zgoda na wyższe ceny uprawnień do emisji CO2, jaka dziś, 20 marca 2014 r., ma zapaść na posiedzeniu Rady Europejskiej, odwróci tę sytuację. W szerokiej perspektywie największym wygranym zaostrzonego pakietu klimatycznego będzie jednak Rosja, która zwiększy swój eksport gazu do Unii. Oczywiście, niemiecki koncern energetyczny E.ON odbije sobie straty –  szczególnie że, podobnie jak niemiecki Wintershall, jest udziałowcem rosyjskiego gazociągu Nord Stream – dodaje.

Trudno jednak być optymistą, gdy nasze Ministerstwo Środowiska – mocno już uzależnione od narracji globalnego ocieplenia – nie widzi powodu, aby szef polskiego rządu nie zgadzał się na kolejną reformę strukturalną ETS i wysoką cenę uprawnień CO2 podczas szczytu w Brukseli. Polska ma rzekomo się zgodzić na radykalną podwyżkę cen uprawnień do emisji w zamian za kolejne derogacje (część darmowych uprawnień CO2) – pisze Ziobro.  – Skutkiem braku asertywności Donalda Tuska na szczycie będzie bezpowrotna utrata jednej z najważniejszych przewag konkurencyjnych Polski w UE – taniej energii – i prawdziwej niezależności energetycznej Polski dzięki własnemu, narodowemu bogactwu, jakim jest węgiel kamienny i brunatny. W konsekwencji znacznie obniży się PKB, a setki tysięcy Polaków utracą pracę. Jednocześnie nasz kraj i cała Europa, będą się coraz bardziej uzależniały od Rosji, głównego eksportera gazu niezbędnego do zapewnienia ciągłości funkcjonowania odnawialnych źródeł energii.

– Czyżby o taką Unię Europejską nam chodziło? – pyta retorycznie poseł.

Źródło: Rzeczpospolita