Burza tropikalna Barry zmierza w kierunku Luizjany. Sztorm może uderzyć w wybrzeże USA w sobotę już jako huragan – szacuje się, że Barry może spowodować straty w wysokości ok. miliarda dolarów. W Nowym Orleanie spodziewana jest powódź.W Zatoce Meksykańskiej połowa produkcji ropy i gazu została wstrzymana w związku z nadejściem burzy tropikalnej – platformy na Zatoce odpowiadają za 16 proc. produkcji ropy w USA. Gubernator Luizjany John Bel Edwards ogłosił stan wyjątkowy. W tym miesiącu stan został nawiedzony przez powódź, po rekordowych opadach.
„Najbardziej niepokojąca jest ilość deszczu, który pada w Luizjanie. Myślę, że najgorsze może dopiero nadejść” – powiedział Jim Rouiller, główny meteorolog Energy Weather Group.Napięcie na Bliskim Wschodzie utrzymuje się.
Iran wezwał w piątek Wielką Brytanię do natychmiastowego zwolnienia tankowca, który został przechwycony przez brytyjską marynarkę wojenną w zeszły czwartek u wybrzeża Gibraltaru – powiedział rzecznik irańskiego MSZ w wypowiedzi dla agencji prasowej IRNA.Wielka Brytania zatrzymała tankowiec na wezwanie USA, które twierdzą, że irański tankowiec miał dostarczać ropę do Syrii. „To niebezpieczna gra i ma konsekwencje. (…) Uwolnienie tankowca leży w interesie wszystkich krajów” – powiedział rzecznik MSZ Abbas Mousavi. Wcześniej Iran groził, że w ramach odwetu może zająć brytyjski tankowiec.
W czwartek USA i Wielka Brytania oskarżyły Iran, że irańskie kutry próbowały zawrócić brytyjski tankowiec. Iran zaprzeczył tym doniesieniom.
Analitycy zaznaczają, że obawy o światowy wzrost nie minęły. „Obawy o spowolnienie światowego popytu na ropę będą nadal oddziaływać na ceny, pomimo ryzyk związanego z podażą, spowodowanych napięciami na Bliskim Wschodzie i burzą w USA” – powiedział Jun Inoue, starszy ekonomista w Mizuho Research Institute.