Dziennikarz Julian Röpcke poinformował na Twitterze, że zaledwie dwa dni po tym, jak niemiecki Federalny Urząd ds. Żeglugi i Hydrografii wydał zgodę na ułożenie gazociągu Nord Stream 2 w wyłącznej strefie ekonomicznej Niemiec, Rosjanie podjęli decyzję o ćwiczeniach rakietowych marynarki wojennej dokładnie w miejscu, w którym ma przebiegać trasa kontrowersyjnego gazociągu. Mają się one odbyć w dniach 4-6 kwietnia w odległości 18 km od wód Szwecji.
#BREAKING
Two days after #Germany issued the final permit to realise #NordStream2, the #RussianArmy flexes its muscles exactly above the planned course of the pipeline.
Missile tests to take place from April 4 to April 6.
A clear sign to #Denmark and #Sweden.#PutinAtWar pic.twitter.com/kKEon5gaTz— Julian Röpcke (@JulianRoepcke) 29 marca 2018
Zdaniem Röpcke jest to jasny sygnał dla Danii oraz Szwecji. W internecie można znaleźć dokument, który potwierdza doniesienie niemieckiego dziennikarza.
Przypomnijmy, że pod koniec listopada ubiegłego roku duński parlament przyjął ustawę, która zezwala rządowi na odrzucanie projektów rurociągów ze względu na zastrzeżenia dotyczące bezpieczeństwa lub polityki zagranicznej. Weszła w życie 1 stycznia tego roku. Kopenhaga nie podjęła jeszcze decyzji czy nowa ustawa obejmie gazociąg Nord Stream 2.
Obawy Szwecji
Projekt budzi kontrowersje w Szwecji, a rząd w Sztokholmie wyraził obawy dotyczące bezpieczeństwa szwedzkich portów, które miały świadczyć usługi logistyczne na potrzeby tej inwestycji. Port w Slite na Gotlandii odmówił tej współpracy, zaś port w Karlshamn mimo obiekcji rządu wyraził zgodę. Współpraca ma być jednak nadzorowana przez szwedzkie służby bezpieczeństwa. Władze Karlshamn zgodziły się na podpisanie kontraktu z Wasco, która odpowiada za wykonanie betonowej powłoki rur na potrzeby Nord Stream 2.
O planowanych ćwiczeniach wojskowych została poinformowana Szwedzka Agencja Transportowa. Mają odbyć się między duńską wyspą Bornholm a szwedzką Øland.
Szwedzkie i duńskie media podkreślają, że takie ćwiczenia to bardzo nietypowe zachowanie, zwłaszcza w obszarze, który jest wykorzystywany jako korytarz transportowy dla cywilnych lotów samolotów. – To nie jest codzienna sytuacja. Nigdy wcześniej z czymś takim się nie spotkałem – mówi Jörgen Andersson, szef sekcji agencji transportowej ds. Przestrzeni powietrznej i lotnisk. Jest to tym bardziej nietypowe, że Rosja ma własny obszar do ćwiczeń w Kaliningradzie, jednak teraz postanowiła przenieść je dalej na zachód, w rejon, w którym miałby przebiegać gazociąg Nord Stream 2.
– To teren na wodach międzynarodowych, mogą je (ćwiczenia wojskowe – red.) przeprowadzić. Komplikuje to jednak prace kontrolerom ruchu. Konsekwencją będą dłuższe trasy, większe zatory komunikacyjne i mniejsza przepustowość w tym obszarze – wyjaśniał Jörgen Andersson.
Obszar, w którym ćwiczą Rosjanie, jest zwykle wykorzystywany do lotów pasażerskich, a kilka firm, zdaniem dyrektora będzie musiało uwzględnić kwietniowe ćwiczenia w harmonogramie lotów.
Minister obrony Szwecji Peter Hultqvist powiedział szwedzkiej gazecie Dagens Nyheter, że jest to nietypowa prośba ze strony rosyjskiej. – Nie narusza ona zasad. ale jest powód, by mieć wiele pytań o to, dlaczego tak się dzieje. Ważne jest, aby śledzić wydarzenia z wielką uwagą i obserwować efekty – powiedział gazecie. Minister poinformował, że nie będzie jednak angażował się w tę sprawę na poziomie dyplomatycznym.
Nord Stream 2
Pierwszy gazociąg z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie – Nord Stream – został oddany do eksploatacji w 2012 roku. Jego przepustowość wynosi 55 mld m sześc. rocznie. Przez Nord Stream 2 będzie mogła płynąć taka sama ilość gazu. Planowany gazociąg może zagrozić rozwojowi rynku w regionie i potencjalnej konkurencji w postaci dostaw z nowych, nierosyjskich źródeł.
Berlingske/Piotr Stępiński/Bartłomiej Sawicki
AKTUALIZACJA: 30 marca 2018 godz. 6.15 – fragment o Szwecji