KOMENTARZ
Grzegorz Nowaczewski
Virtual Power Plant
Wartość koncernów energetycznych notowanych na giełdach finansowych dramatycznie spada. Na zachód od Odry ogłoszono właśnie początek transformacji kolejnego z takich koncernów.
W obecnym otoczeniu rynkowym elektrownie węglowe sprzedają energię poniżej swoich kosztów. Inwestycje w nowe zcentralizowane moce wytwórcze nie bronią się w arkuszach finansowych. Przecież jeśli nie zmienimy schematów konsumowania energii elektrycznej- czyli strony popytowej, to trudno wyobrazić sobie za kilka lat bezpieczny system energetyczny wyłącznie w oparciu o źródła odnawialne. Pod jakim znakiem stanie przyszłość polskich koncernów energetycznych? Już dzisiaj taniej kupować energię zagranicą.
Odpowiedź na pytanie o opłacalność inwestycji w branży energetycznej jest prostsza niż mogłaby się wydawać, chociaż nieoczywista. Jeśli budujemy nowoczesną elektrownie węglową w Europie, to inwestycja w każde 100 MW wyniesie około 190 mln euro. O elektrowni o mocy 800 MW za 1,5 mld euro pisały media w 2010.
Jeśli alternatywnie wobec inwestycji w konwencjonalne źródła wytwórcze zbudujemy elektrownie wirtualną, czyli Virtual Power Plant (VPP) – to koszt przypuszczalnie będzie znacznie niższy. Sęk w tym, że nie łatwo znaleźć taką wiarygodną kalkulacje. Definiując VPP jako platformę rozliczeń między wieloma aktywnymi odbiorcami energii oraz implementacje bieżącego zarządzania stroną popytową w skali mocy kilkuset megawatów – wstępnie szacuję koszty stworzenia elektrowni wirtualnej o mocy 100 MW na około 28 mln euro.
Taka elektrownia generowałaby interwencyjnie negawaty oraz byłaby platformą dla usług dodanych do kontraktów na energię elektryczną oferowanych w rozszerzeniu obecnych tradycyjnych produktów koncernów energetycznych.
Moim zdaniem jednym z najważniejszych składników kosztowych przy tworzeniu wirtualnej elektrowni będzie trwałe przekonanie odbiorców energii do reagowania na sygnały z rynku energii. Obowiązujące powszechnie umowy między użytkownikami budynków, ich właścicielami oraz branżą energetyczną wymagają istotnego uzupełnienia. Niszę wypełni zupełnie nowa warstwa cyfrowych usług związanych z zarządzaniem komfortem, mierzeniem obciążenia, prognozowaniem zapotrzebowania na świeże powietrze, energię elektryczną, ciepło oraz ulepszaniem algorytmów sterowania wentylacją w budynkach. Zapraszam do lektury publikacji z ubiegłego roku.
Wirtualna elektrownia działająca w trybie interwencyjnym po stronie popytowej – wymaga agregacji zdolności do przesuwania chwilowego zużycia energii u odbiorców o różnej charakterystyce jej zużycia. Przykład optymalnego portfela zarządzania stroną popytową powinien obejmować odbiorców przemysłowych oraz nowoczesne budynki komercyjne lub pożytku publicznego wymienione na poniższym schemacie, który przedstawia orientacyjne relacje między elastycznością a kosztem przesuwania konsumpcji energii dla wybranych kategorii odbiorców energii.
Elastyczność vs koszty przesuwania zużycia energii dla wybranych kategorii odbiorców energii elektrycznej |
Oczywiście wolumenowo zdolność do chwilowej redukcji konsumpcji energii pojedynczego zakładu przemysłowego jest nieporównywalnie wyższa niż pojedynczego budynku takiego jak biurowiec lub centrum handlowe. Co pozytywne – w przypadku tych ostatnich – zdecydowanie łatwiej będzie chwilowo zredukować odbiór energii bez wpływu na własności użytkowe biurowca w porównaniu do zatrzymania energochłonnych procesów produkcyjnych. Jednak zrównoważenie zdolności regulacji popytu pojedynczej dużej rafinerii wymaga zagregowania dziesiątek biurowców lub centrów handlowych.
Konsumpcja energii elektrycznej przez zakład produkcyjny (huta, fabryka maszyn, drukarnia) jest pochodną procesów technologicznych, których przesunięcie kilkadziesiąt minut z wyprzedzeniem kilku godzin generuje relatywnie wysokie koszty. Takich obciążeń kosztowych nie poniesiemy jeśli (po spełnieniu odpowiednich wymagań) zredukujemy klimatyzację w budynku wielkokubaturowym. Czas reakcji na wezwanie do zmiany sterowania wentylacją będzie mierzony w sekundach, a pewność chwilowej redukcji w wielu rozproszonych obiektach jest wysoka pod warunkiem sprawnej łączności z takimi budynkami.
Czy zbudowanie elektrowni o mocy kilkuset megawatów jest obecnie opłacalne? Tak, o ile jest to elektrownia wirtualna. Właśnie z taką świadomością rozwijamy VPPlant we współpracy z Uniwersytetem Warszawskim w strefie DELab. Opracowujemy platformę partnerską przygotowującą odbiorców energii do aktywnego uczestnictwa w nowej rzeczywistości zafundowanej przez postęp cywilizacyjny i cyfrową ekonomię.