Ceny paliw w Polsce pozostają jednymi z najniższych w Europie i niewykluczone, że w przypadku ustabilizowania się sytuacji wokół Iranu notowania ropy będą spadać – przekonywali przedstawiciele PKN Orlen podczas dzisiejszej konferencji prasowej.
Ceny ropy
– W ostatnim czasie ceny ropy na świecie wzrosły o ponad 60 procent, podczas gdy paliwa PKN Orlen jedynie o 11 procent. Robimy wszystko, aby przy tej sytuacji ceny paliw były jak najniższe. Ceny paliw w Polsce są jednymi z najniższych w Europie, podobnie jak suma akcyzy i podatków. Dzięki aktywności prezesa Daniela Obajtka dywersyfikacja źródeł dostaw ropy i optymalizacja kosztów produkcji nabrały rozpędu – powiedział podczas dzisiejszej konferencji prasowej Zbigniew Leszczyński, członek zarządu Orlenu ds. sprzedaży.
Umowa z Iranem
Główny ekonomista PKN Orlen dr Adam Czyżewski zapytany przez dziennikarzy czy w sytuacji wypowiedzenia przez Stany Zjednoczone porozumienia nuklearnego z Iranem Orlen będzie kontynuował zakupy irańskiej ropy stwierdził, że tak, o ile będzie to opłacalne. – To USA zerwały to porozumienie. Państwa Unii Europejskiej, Rosja, Chiny i Iran deklarują, że będą nadal egzekwować to porozumienie. Czekamy na to, co się dalej wydarzy. Nie ma na razie żadnych sankcji – powiedział.
Prognozy
Czyżewski stwierdził, że obecnie na rynku zwycięża tzw. premia strachu. – Na razie się nic nie wydarzyło. Póki co istnieje ryzyko, że może coś się wydarzyć i z tego powodu cena ropy wzrosła do 80 dolarów za baryłkę, co było spowodowane zerwaniem przez USA porozumienia atomowego. Jeżeli sytuacja zostanie złagodzona, to nie ma powodu żeby ceny ropy nadal rosły. Zmartwieniem nie jest podaż, ale popyt na ropę. Jeżeli nic się nie wydarzy, to ceny powinny spadać – przekonywał główny ekonomista Orlenu.
Piotr Stępiński