(Reuters/Teresa Wójcik)
„To nie jest polityka, którą Prezydent popiera, ale mimo to podpisze tę ustawę” – powiedział sekretarz Białego Domu Joshua Ernest na wczorajszej konferencji prasowej.
Prezydent USA Barack Obama nadal nie zgadza się z decyzją Kapitolu znoszącą zakaz eksportu ropy naftowej ze Stanów Zjednoczonych, ale jest gotowy do podpisania ustawy w tej sprawie. Zakaz ten obowiązywał przez ostatnie 50 lat.
W ciągu ostatnich dwóch miesięcy republikańska większość w Izbie Reprezentantów dwukrotnie głosowała za ustawę znoszącą zakaz eksportu amerykańskiej ropy, ale w obu przypadkach inicjatywa nie została poparta przez Senat. Obecnie Senat poparł ustawę i teraz kolej na podpis prezydenta.
Zakaz eksportu ropy naftowej ze Stanów Zjednoczonych wprowadziła ustawa federalna w 1975 roku. Po tym, gdy państwa arabskie ogłosiły w 1973 r. embargo sprzedaży ropy na Zachód. Jeśli chodzi o gaz – amerykańskie firmy mogą go eksportować tylko na podstawie licencji udzielanych przez rząd. Amerykańskie firmy mogą natomiast bez ograniczeń eksportować węgiel i produkty ropopochodne, np. benzynę. W ubiegłym roku, Unia Europejska otwarcie zaczęła domagać się od Waszyngtonu eksportu ropy i gazu do Europy w ramach transatlantyckiej strefy wolnego handlu.