(Piotr Stępiński)
Dzisiaj zgodnie z zapowiedzią odbyło się pierwsze po wprowadzeniu ustawy demonopolizującej posiedzenie Rady Nadzorczej Ukrnafty.
Jak napisał na swoim profilu na Twitterze deputowany z frakcji Bloku Poroszenkui Mustafa Nayyem podczas spotkania prezes ukraińskiej spółki Peter Vanheke stwierdził, że podatkowe zobowiązania spółki wobec budżetu państwa wynoszą 3,7 mld UAH.
– Zaległości dotyczą tylko 2014 oraz 2015 roku. Według naszych wyliczeń dług wynosi 1,7+2 mld. Jest to kwota za 2014 rok oraz pierwszy kwartał 2015 roku – powiedział Vanhenke.
Z kolei szef Naftogazu Andriej Koboliew podczas spotkania powiedział, że według jego informacji Ukrnafta jest winna 6 mld UAH.
– Jestem w posiadaniu dokumentu Służby Podatkowej, w którym stwierdza, że wasze zaległości wynoszą 6 mld. Dlaczego? Wyjaśnijcie dlaczego nie płacicie podatków? – zapytał Koboliew.
-To prawda, że nie spłaciliśmy jeszcze należności ale jestem gotów wyjaśnić dlaczego. Przepisy podatkowe zmieniły się w połowie roku. Mieliśmy plan, który tego nie uwzględniał – odpowiedział Vanhenke.
Zdaniem właściciela grupy Pivat Igora Kołomojskiego Naftogaz jest winny Ukrnaftcie blisko 50 mld UAH.
Decyzją większości wbrew głosom stronników ukraińskiego oligarchy ustalono, że kolejne posiedzenie Rady Nadzorczej podczas, którego ma zostać zmienione kierownictwo spółki odbędzie się 22 lipca.
Więcej w komentarzu BiznesAlert.pl: Godzina próby dla ukraińskich reform .
