Perzyński: Hulajnoga, prawa nie ma. Sensu też?

Kto mieszka we Wrocławiu, w Krakowie, Poznaniu, Łodzi i Gdańsku ten zauważył lawinowy wzrost popularności hulajnóg elektrycznych. W Warszawie widać je na każdym kroku, nawet w mniej oczywistych miejscach. Czy podobnie jak gra w pokemony i fidget spinnery dołączą do panteonu sezonowych mód, czy na stałe zrewolucjonizują poruszanie się po miastach? Jakie mają zalety, a … Czytaj dalej Perzyński: Hulajnoga, prawa nie ma. Sensu też?