Dąbrowska: Najkorzystniejsze e-opłaty na wszystkich autostradach łącznie z koncesyjnymi

30 kwietnia 2014, 13:05 Drogi

Firma analityczno-doradcza Audytel SA i Fundacja Centrum Analiz Transportowych i Infrastrukturalnych (CATI) zaprezentowały wyniki najnowszego badania dotyczącego możliwych scenariuszy rozwoju systemu pobierania opłat za korzystanie z autostrad w Polsce. Analiza scenariuszowa wykazała, że optymalnym sposobem wyeliminowania korków, jakie tworzą się na punktach poboru opłat, byłoby wdrożenie w pełni elektronicznego systemu, a korzyści uzyskane z jego wdrożenia znacznie przewyższyłyby koszty.

– Analiza scenariuszowa wykonana wspólnie przez Audytel i CATI  wykazała, że ewentualne koszty dalszej rozbudowy manualnego systemu poboru opłat na nowo budowanych odcinkach autostrad (1253 km) będą kształtować się na poziomie 2,3 mld zł, podczas gdy wdrożenie systemu elektronicznego (ETC) na tych samych odcinkach sieci będzie kosztować 1,7 mld zł. Jednocześnie wiadomo, że 1 500 km odcinków autostrad oddano do użytku na koniec 2013 r. – mówi Anna Dąbrowska, prezes Fundacji Centrum Analiz Transportowych i Infrastrukturalnych (CATI).

Z tego 741 km jest objętych obowiązkiem uiszczania opłaty (w tym 268 km odcinków zarządzanych przez GDDKiA oraz 479 km odcinków zarządzanych przez koncesjonariuszy – konsorcja Autostrada Wielkopolska, Stalexport Autostrada Małopolska, Gdańsk Transport Company) – informuje dalej Dąbrowska.

Wg danych przytroczonych we współtworzonym przez nią raporcie do roku 2020 łączna sieć dróg i autostrad w Polsce liczyć będzie ok. 7 300 km, z czego ok. 2 000 km autostrad. Rozszerzenie systemu elektronicznego o odcinki leżące w zarządzie koncesjonariuszy wymaga inwestycji na poziomie 390 mln zł, przy czym kwoty te obejmują zarówno koszty urządzeń pokładowych oraz koszty ogólne systemu.

– Wybór wariantu z punktu widzenia GDDKiA jest zatem oczywisty – mówi dalej Dąbrowska. Warto jednak nadmienić, że roczne oszczędności utrzymania z tytułu zmiany systemu poboru opłat z manualnego na elektroniczny wyniosą dla koncesjonariuszy prawie 30 mln zł i pozwolą na zwrot z  inwestycji w przystosowanie obecnych manualnych punktów poboru opłat do ETC w okresie nie dłuższym niż 3 lata – twierdzi prezes CATI.

Zdaniem Dąbrowskiej z punktu widzenia całkowitych efektów ekonomicznych, najkorzystniejszym scenariuszem rozwoju systemu opłat na sieci autostrad w Polsce jest objęcie systemem elektronicznym całej sieci autostradowej, włącznie z odcinkami leżącymi w zarządzie koncesjonariuszy. Tym bardziej, że manualny system poboru opłat jest niskoefektywny: jego funkcjonowanie spowalnia ruch pojazdów, zaś rozbudowa – wymaga niemałych nakładów – twierdzi Dąbrowska.

W jej opinii to ze strony władz unijnych padają sugestie by opłatami za przejazd aut osobowych na terenie całej UE objąć nie tylko wszystkie autostrady, ale także drogi ekspresowe i inne mające np. w Polsce status dróg krajowych.