icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Ministerstwo Energii: Polska nie wnioskowała o dostawy gazu przez gazociąg Nord Stream 2

– Ministerstwo Energii dementuje informację jakoby Polska występowała z wnioskiem o dostawy gazu przez gazociąg Nord Stream 2. Informacja agencji TASS podana przez PAP jest nieprawdziwa. Polska jest zdecydowanie przeciwna budowie gazociągu Nord Stream 2 – poinformowali minister energii Krzysztof Tchórzewski oraz  pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski na stronie internetowej ministerstwa energii. 

To odpowiedź na informacje przekazane przez rosyjskie agencje informacyjne. Jak podaje rosyjska agencja RIA Novosti, członek zarządu niemieckiej firmy Wintershall (spółka-córka BASF) Ties Thyssen podał, że Polska zażądała dostaw 11 mld m3 gazu ziemnego z planowanego gazociągu Nord Stream 2 rocznie. Tę informację potwierdził Gazprom w rozmowie z agencją Interfax.

Podczas konferencji pt. „Perspektywy współpracy energetycznej między Rosją a Unią Europejską. Wymiar gazowy”, Thyssen powiedział, że Polska jest zainteresowana dostawami z projektu Nord Stream 2 w wysokości 11 mld m3 rocznie. – Po co miałaby torpedować projekt, który zapewni gaz, na którym jej zależy? – zastanawiał się Niemiec cytowany przez RIA Novosti. Stwierdził, że dyskusja na temat projektu jest wysoce upolityczniona, ale spodziewa się pozytywnej decyzji w sprawie powołania konsorcjum Nord Stream 2, którą ma podjąć polski urząd antymonopolowy (UOKiK – przyp. red.).

Projekt Nord Stream 2 zakłada budowę nowego gazociągu przez Morze Bałtyckie, który podwoiłby przepustowość na tym szlaku do 110 mld m3 rocznie. W konsorcjum o tej samej nazwie weszły Gazprom (50 procent), BASF, Engie, OMV i Shell (po 10 procent akcji). Sprzeciwiają mu się kraje Grupy Wyszehradzkiej, państwa bałtyckie, Rumunia i Włochy.

Więcej:

Jakóbik: Z szablą na gazociągi. Niemiecko-rosyjska propaganda wrabia Polskę w Nord Stream 2

– Ministerstwo Energii dementuje informację jakoby Polska występowała z wnioskiem o dostawy gazu przez gazociąg Nord Stream 2. Informacja agencji TASS podana przez PAP jest nieprawdziwa. Polska jest zdecydowanie przeciwna budowie gazociągu Nord Stream 2 – poinformowali minister energii Krzysztof Tchórzewski oraz  pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski na stronie internetowej ministerstwa energii. 

To odpowiedź na informacje przekazane przez rosyjskie agencje informacyjne. Jak podaje rosyjska agencja RIA Novosti, członek zarządu niemieckiej firmy Wintershall (spółka-córka BASF) Ties Thyssen podał, że Polska zażądała dostaw 11 mld m3 gazu ziemnego z planowanego gazociągu Nord Stream 2 rocznie. Tę informację potwierdził Gazprom w rozmowie z agencją Interfax.

Podczas konferencji pt. „Perspektywy współpracy energetycznej między Rosją a Unią Europejską. Wymiar gazowy”, Thyssen powiedział, że Polska jest zainteresowana dostawami z projektu Nord Stream 2 w wysokości 11 mld m3 rocznie. – Po co miałaby torpedować projekt, który zapewni gaz, na którym jej zależy? – zastanawiał się Niemiec cytowany przez RIA Novosti. Stwierdził, że dyskusja na temat projektu jest wysoce upolityczniona, ale spodziewa się pozytywnej decyzji w sprawie powołania konsorcjum Nord Stream 2, którą ma podjąć polski urząd antymonopolowy (UOKiK – przyp. red.).

Projekt Nord Stream 2 zakłada budowę nowego gazociągu przez Morze Bałtyckie, który podwoiłby przepustowość na tym szlaku do 110 mld m3 rocznie. W konsorcjum o tej samej nazwie weszły Gazprom (50 procent), BASF, Engie, OMV i Shell (po 10 procent akcji). Sprzeciwiają mu się kraje Grupy Wyszehradzkiej, państwa bałtyckie, Rumunia i Włochy.

Więcej:

Jakóbik: Z szablą na gazociągi. Niemiecko-rosyjska propaganda wrabia Polskę w Nord Stream 2

Najnowsze artykuły