Niemcy w 2019 roku zwiększą import węgla kamiennego o blisko 1,5 proc. To skutek zamykania ostatnich kopalń węgla kamiennego u naszych sąsiadów, którzy postanowili dokonać zwrotu ku Odnawialnym Źródłom Energii.
Rośnie import węgla
– Niemcy sprowadzą w tym roku 45 milionów ton węgla kamiennego, co stanowi wzrost o około 1,4 proc. w stosunku do 2018 roku – donosi agencja Reuters. Agencja podaje, że import węgla rośnie i to pomimo rosnącej konkurencji ze strony źródeł odnawialnych. – Zamknięcie kopalni węgla kamiennego w Niemczech skutkuje ograniczeniem krajowej podaży – podają importerzy surowca, na których powołuje się Reuters.
Import węgla na potrzeby produkcji energii elektrycznej ma wynieść ok. 30 mln ton oraz 15 mln ton węgla koksowego i koksu, produktów wykorzystywanych przy produkcji stali. Reuters podaje dane za grupą z branży śledzącą wskaźniki importu surowca VDKI.
Węgiel kamienny a węgiel brunatny
Ograniczenie do zera niemieckiej podaży węgla, to efekt zamknięcia dwóch ostatnich kopalń węgla kamiennego w Niemczech pod koniec grudnia. – Stało się tak, aby powstrzymać nierentowne wydobycie na korzyść importu. Pozwalały one na dostawy węgla do elektrowni w wolumenie 2,6 mln ton surowca rocznie.
Zdaniem importerów, sektor węgla kamiennego skorzystałby na zakazie eksploatacji węgla brunatnego na terenie Lasu Hambach, gdzie w ubiegłym roku protestowali ekolodzy, przed powiększeniem odkrywki należącej do koncernu RWE. Węgiel kamienny, który jest mniej emisyjny od węgla brunatnego, mógłby stać się alternatywą i pokryć część deficytu węgla brunatnego. Wykorzystanie oby gatunków węgla w niemieckiej elektroenergetyce wyniosło w ubiegłym roku 38 proc.
OZE wypiera węgiel
Jednak pomimo wyższych prognoz, w 2019 roku import może spaść w razie przyspieszenia odejścia od węgla w planie przygotowywanym przez rząd. Ma on zostać opublikowany za 2 tygodnie. W 2018 roku wolumeny dostaw węgla spadły o 13 proc. rok do roku do poziomu 44,5 proc. ze względu na pierwszeństwo w sieciach dla energii ze źródeł odnawialnych, które eliminowały z niego dostawy z energetyki konwencjonalnej. Przez to import węgla do samych elektrowni spadł o 17 proc. do 30 milionów ton.
OZE odpowiadają za 40 proc. energii wytworzonej w RFN w 2018 roku. – 2018 rok, podobnie jak poprzedni, był bardzo trudny dla węgla kamiennego w Niemczech – powiedział przewodniczący VDKI Wolfgang Cieslik podczas prezentacji danych w Hamburgu.
Dyrektor zarządzający VDKI Franz-Josef Wodopia powiedział, że wykorzystanie węgla koksowego przy produkcji stali może być w tym roku wyższe, dzięki rosnącemu zapotrzebowaniu spółek World Steel Association, ale ostrzegł, że ostatnio pogorszyło się otoczenie makroekonomiczne, przez co import węgla koksowego w tym roku może utrzymać się na takim samym poziomie jak w poprzednim.
Reuters/Bartłomiej Sawicki