20 czerwca w Warszawie odbyła się konferencja pt.: LNG w Polsce i Europie 2016. Nowy model rynku gazu. Wydarzenie zostało objęte patronatem medialnym BiznesAlert.pl. Uczestnikiem był Peder Bjorland, wiceprezes ds. handlu w Statoil. Jego zdaniem norweski gaz może być atrakcyjny dla polskiego rynku. Przekonywał, że dalsza rozbudowa infrastruktury importowej może współprace.
– Gaz staje się surowcem globalnym, a Statoil jest wiarygodnym dostawcą gazu. LNG dostarczyliśmy do klientów na całym świecie, w tym do Brazylii czy Argentyny, ale także na Litwę. To ważny rynek kształtujący się w 2015 r. – mówił gość konferencji. – Przyniesie to korzyści dla Polski, jak i całej Europy po okresie wysokich cen LNG. Rośnie produkcja w Indonezji, Malezji, Australii. Jest coraz więcej transportów do Azji z Australii. Wolumen słany do Europy pozostanie na niezmienionym poziomie. Mimo to Europa jest dla nas najważniejszym rynkiem LNG. Elastyczność pozwala nam być konkurencyjnymi i podpisywać umowy w regonie Morza Bałtyckiego.
– Mamy przewagę konkurencyjną obrotu hurtowego, mamy skuteczność dotarcia do każdego rynku. W 2014 r. rozpoczęliśmy dostawy na Litwę w ramach kontraktu długoterminowego. To duża szansa dla Litwy, ale i dla nas. Pod koniec tego tygodnia dostarczymy pierwszy transport do Świnoujścia. Norweski gaz jest bardzo konkurencyjny. Optymalizujemy koszty wydobycia oraz koszty transportu. Jesteśmy blisko największych odbiorców rynku. Jesteśmy konkurencyjni, choć są ograniczenia infrastrukturalne. Nowe projekty muszą być budowane: terminale, ale także rewersy czy interkonketory – przekonywał Norweg.
Przedstawiciel Statoila podał, że tylko ¼ złóż norweskich jest wykorzystywana. – Norwegia jest w stanie utrzymać wydobycie gazu na dotychczasowym poziomie przez ok. 20 lat, a w innych regionach Europy wydobycie spada – powiedział.