Tauron oraz Grupa Azoty będą współpracować przy projekcie zgazowania węgla. Spółki będą budować instalację do zgazowania węgla. Dziś podpisały list intencyjny w tej sprawie.
Jak powiedział wicepremier Mateusz Morawiecki, Polska jako kraj bogaty w złoża węgla, nie ma takiej instalacji – teraz to się zmieni. Jego zdaniem to krok w szeroką reindustrializacje. – Projekt, o którym dzisiaj mówimy może zmniejszyć nasze uzależnienie od importu produktów chemicznych. Dlatego też tak wielkie inwestycje Grupy Azoty m.in. w Policach – powiedział wicepremier Morawiecki. Podkreślił, że instalacja pozwoli na produkcje metanolu, który obecnie jest w 100 proc. importowany zza granicy.
Minister energii Krzysztof Tchórzewski dodał, że zgazowanie węgla to odważny krok ku przyszłości. – To rzeczywisty wkład, które daje nadzieje, że w 2020 roku, zostanie zgazowany pierwszy mln ton węgla. To otwiera przed nami nową przestrzeń. Dwa lata później, możemy skorzystać dzięki wytwarzaniu energii elektrycznej dzięki tej technologii. Normy środowiskowe determinują nasze działania. Dlatego też musimy przetestować różne warianty. Budowa bloku o mocy 500 M to krok w tę stronę – powiedział Tchórzewski. Dodał, że wspólny projekt Grupy Azoty i Tauronu może pomóc w wypełnieniu zobowiązań wynikających z polityki klimatycznej UE.
– Chcemy rozszerzać nowe pola sprzedaży węgla, chcemy przekuć wyzwania stojącej przed nami w sektorze węgla w sukces. Współpraca biznesowa z Grupą Azoty pozwoli tę technologię przekuć w sukces – powiedział prezes Grupy Tauron, Filip Grzegorczyk. Jak dodał, spółka, chce, aby sprzedaż węgla była wysokomarżowa, a to wymaga z kolei innowacyjności.
– Projekt ten to współpraca dwóch dużych graczy, ale także instytutów badawczych. Projekt został wznowiony w 2015 roku, po tym jak fiaskiem zakończył się projekt łupkowy. Projekt ma biznesowe podstawy. Produktem będzie gaz syntetyczny. Co będzie z niego produkowane to będzie przedmiotem dalszych analiz – powiedział Wojciech Wardacki prezes Grupy Azoty. Jak dodał produkt nie będzie emitował żadnych zagrożeń.– To czyta produkcja – zakończył. Dodał, że może to być mentanol lub wykorzystanie do produkcji amoniaku.
Podkreślił, że technologii jeszcze nie wybrano, a działania będą zmierzać do jego wyboru. Czy będzie to technologia z Azji, czy jeden duży podmiot w Europie, który taką technologie oferuje. Co do kosztów podkreślił, że wyniosą 400 -600 mln euro. W Azji o wykorzystaniu tej technologii decyduje cena gazu oraz jego dostępność. Jak poinformował Wardacki, Grupa Azoty, wzięła pod uwagę analizy na temat emisyjności technologii zgazowania węgla.
Wiceprezes Grupy Tauron Jarosław Broda dodał, że przy kolejnym etapie prac będzie brany pod uwagę poziom emisji instalacji. Jak zaznaczył będzie wiele zależało od negocjacji UE dot. reformy systemu EU ETS gdzie znajdzie się tam miejsce dla emisji w sektorze chemii.
AKTUALIZACJA: godz. 16:15, 28.04.2017
