Alert

Tchórzewski: Trudno pogodzić wsparcie atomu i węgla przez rynek mocy

Konferencja poświęcona energetyce jądrowej. fot. Ministerstwo Energii

Polska chce mieć ważną pozycję na europejskim rynku energii, a elektrownia jądrowa może w tym pomóc – poinformował w poniedziałek minister energii Krzysztof Tchórzewski. Dodał, że ostateczna decyzja o budowie elektrowni jądrowej „w znacznym stopniu” zależy od tego, jak Komisja Europejska potraktuje polski wniosek dot. rynku mocy.

– Mamy postawione bardzo trudne zadanie. Jeśli chcę, by ten program (energetyki jądrowej – przyp. PAP) był realizowany – a fakt, że dziś w resorcie odbyła się konferencja pokazuje, że jestem za – muszę znaleźć finasowanie, dostarczyć argumentów, że finanse energetyczne to wytrzymają. A mamy przecież też potrzebę budowy konwencjonalnych bloków energetycznych – powiedział dziennikarzom Tchórzewski.

W poniedziałek w resorcie energii odbyła się konferencja „Promieniujemy na całą gospodarkę – Polski przemysł dla elektrowni jądrowej”, w której wzięli udział polscy dostawcy urządzeń i usług dla branży jądrowej oraz przedstawiciele instytutów naukowych.

W trakcie konferencji Tchórzewski powiedział, że ma nadzieję, iż do końca pierwszego półrocza 2017 r. zostanie opracowany nowy model finasowania energetyki jądrowej w Polsce.

Minister już wcześniej informował, że akceptacji nie uzyskał projekt, który zakładał finansowanie inwestycji poprzez mechanizm różnicowy, z poręczeniem Skarbu Państwa. Kontrakt różnicowy polega na tym, że rząd zawiera z dostawcami kontrakty na określony okres i po określonej cenie docelowej (strike price). Jeśli koszt wyprodukowanej energii będzie niższy od zapisanej w kontrakcie ceny, różnicę dopłaci producentowi rząd ze specjalnej opłaty doliczanej do rachunków za energię. Jeśli koszt energii będzie wyższy od ceny docelowej, różnicę bierze na siebie producent.

Tchórzewski ocenił w poniedziałek, że w przypadku kontraktu różnicowego w interesie wykonawcy byłby wzrost kosztów inwestycji. – Każdy kto to zrobi, będzie zainteresowany wzrostem kosztów, bo będzie wiadomo, że państwo dołoży. Nie mamy o czym rozmawiać” – powiedział dziennikarzom minister.

Pytany, czy w takim razie w grę wchodzić mogą gwarancje rządowe, odpowiedział: „Trzeba by było uzyskać zgodę na pomoc publiczną, to też trudna sprawa”.

Andrzej Piotrowski, wiceminister energii, poinformował, że inwestycja musi się opłacać biznesowo. „I tak będzie” – dodał. Minister Tchórzewski wskazał, że choć budowa elektrowni jądrowej jest kosztowna, bo różnica kosztów w stosunku do bloków konwencjonalnych jest blisko trzykrotnie wyższa, to jednak korzyści z jej budowy są „pociągające”.

„Jeśli teraz ją sfinansujemy, to później będziemy mieć energię, której ceną na rynku możemy różnie dysponować” – powiedział.W jego ocenie, energetyka jądrowa przyczyni się do zwiększenia pozycji Polski na rynku energii elektrycznej w Europie.

„Jesteśmy jako Polska sporym operatom na rynku energii elektrycznej, przynajmniej w tej części Europy. Jeśli będziemy mieli odpowiedni potencjał, to będziemy mogli (…) być konkurencyjni, bo teraz inni nas +szachują+ ceną. Poważnie podchodzimy do tego, by uczestniczyć w rynku energii elektrycznej w Europie jako poważny partner. Z tej przyczyny widzę także potrzebę budowy elektrowni jądrowej w Polsce” – powiedział minister.

Dodał, że energetyka jądrowa jest nie tylko niskoemisyjnym, ale i stabilnym źródłem energii.Minister ocenił, że rozstrzygnięcia w sprawie programu energetyki jądrowej uzależnione będą m.in. od kwestii rynku mocy.

„Decyzja końcowa w znacznym stopniu zależy od tego, jak będą potraktowane w Komisji Europejskiej nasze wnioski związane z rynkiem mocy. Rynek mocy rozszerza bowiem możliwości, jeśli chodzi o sytuację finansową energetyki. Jeśli nie będzie rynku mocy, będzie się ona systematycznie pogarszać” – powiedział.

„Jeśli musimy zmniejszać emisję, a musimy, i chcemy mieć pewne możliwości, by bardziej lokalnie traktować miks energetyczny, to energetyka jądrowa nam to znacząco ułatwia” – powiedział, dodając, że mniej kosztowna w zakresie rezerwy mocy byłaby wtedy energetyka odnawialna.Tchórzewski poinformował, że do końca tego roku kwestia programu jądrowego powinna się wyjaśnić.Minister dodał, że początkowo mógłby powstać blok o mocy „powyżej 1000 MW”.

Resort energii chciałby, by przy realizacji inwestycji zaangażowane były polskie firmy. Szacuje, że w Polsce jest około 50 firm, które mają doświadczenie w przedsięwzięciach jądrowych i około 300, które są potencjalne zdolne do udziału w takich projektach.

 

Polska Agencja Prasowa


Powiązane artykuły

Chora dyrektywa tytoniowa

Najnowsza propozycja reformy dyrektywy tytoniowej to najlepszy dowód na to, że brukselska biurokracja, jak nikt inny, potrafi ignorować głos ludzi,...

Legislacyjny Frankenstein

Na warszawskich salonach ktoś uznał, że polska gospodarka jest zbyt silna, a prawo zbyt logiczne — i tak powstał projekt...

Rolnicy na skraju wytrzymałości

Projekt UD213 (nowelizacja tzw. ustawy tytoniowej), który będzie procedowany 20 listopada na Stałym Komitecie Rady Ministrów, wzbudza poważne obawy środowiska...

Udostępnij:

Facebook X X X