Gazprom mówi o Turkish Stream 2

18 lutego 2019, 08:00 Alert

Gazprom dopuszcza możliwość budowy drugiego Turkish Stream pod warunkiem pojawienia się chętnych na jego przepustowość.

Siedziba Gazpromu w Petersburgu. Fot. Flickr
Siedziba Gazpromu w Petersburgu. Fot. Flickr

Informacja ta została opublikowana w Kommiersancie po spotkaniu rosyjskiego przywódcy Władimira Putina z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem. Gazeta sugeruje, że druga nitka Turkish Stream mogłaby uwolnić Rosjan od zależności od gazociągów ukraińskich. Sugestia pojawiła się niedługo po tym, jak okazało się, że Nord Stream 2, kolejna alternatywa, ma podlegać prawu unijnemu ze zrewidowanej dyrektywy gazowej.

Prezes Gazpromu Aleksiej Miller powiedział, że powstały już dwie nitki Turkish Stream na Morzu Czarnym i budowane są ich odcinki lądowe. – Jeśli pojawi się zapotrzebowanie i niezbędne zgody, moglibyśmy zbudować Turkish Stream 2 – dodał.

Przez Turcję do Europy?

To pierwsze potwierdzenie woli budowy Turkish Stream 2, ale jednocześnie potwierdza wcześniejsze informacje, że gazociąg mógłby powstać tylko po tym, gdy zgłoszą się po jego gaz kraje europejskie, na przykład Grecja. Turkish Stream ma osiągnąć przepustowość 33 mld m sześc. rocznie. Druga nitka o mocy 15,75 mld m sześc. rocznie ma być dedykowana rynkowi Unii Europejskiej, by słać tam gaz dzięki odnodze przez Serbię i Węgry. Stamtąd mógłby dotrzeć do Środkowoeuropejskiego hubu gazowego w Baumgarten w Austrii (CEGH).

Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Wójcik: Gaz z Turkish Stream trafi do Serbii, ale czy do Unii też?