(Prime/RIA Novosti/Piotr Stępiński)
Szef Naftogazu Andriej Kobolew poinformował, że w trakcie spotkania z prezesem Gazpromu pod koniec grudnia ubiegłego roku przekazał Aleksiejowi Millerowi propozycję Kijowa dotyczącą wznowienia zakupów rosyjskiego gazu a decyzja Ukrainy o nowych dostawach będzie ,,prostą decyzją handlową”.
– Powiadomiliśmy o naszych warunkach jakich wymagamy abyśmy wznowili zakupy. Będziemy czekać na to czy nasze propozycje handlowe będą przyjęte przez stronę rosyjską, która dyskutuje na temat decyzji jaką podejmie w stosunku do Ukrainy – powiedział Kobolew w wywiadzie dla Kanału Piątego ukraińskiej telewizji, który został wyemitowany w poniedziałek (4.01).
Tego samego dnia rzeczniczka prasowa ukraińskiej spółki Alena Osmolowskaja powiedziała, że Naftogaz do tej pory nie wznowił zakupów rosyjskiego gazu.
Jak zauważa agencja RIA Novosti w 2015 roku Kijów pobił ,,antyrekord” w tej kwestii kupując od Gazpromu tylko 6,1 mld m3. Jeszcze w 2014 roku wskaźnik ten wynosił 14m5 mld m3. W ubiegłym roku Ukraina kupowała gaz z Rosji w okresie styczeń-czerwiec oraz od 12 października do 24 listopada.
W tym kontekście warto przypomnieć, że premier Dmitrij Miedwiediew podpisał postanowienie o wysokości ceł na dostawy gazu ziemnego na Ukrainę w pierwszym kwartale 2016 roku .
Zgodnie z dokumentem kontraktowa cena surowca w pierwszych trzech miesiącach bieżącego roku wyniesie 230 dolarów przy czym przyjęto, że zniżka wyniesie 17,7 dolarów wobec czego końcowa cena wyniesie 212,23 dolarów za 1000 m3.
Jak informował 22 grudnia BiznesAlert.pl minister energetyki oraz przemysłu węglowego Ukrainy Wołodymyr Demczyszyn stwierdził, że Kijów jest gotowy do zakupu gazu ziemnego z Rosji w pierwszym kwartale 2016 r. przy założeniu, że cena będzie wynosiła poniżej 200 dol. za 1000 m3.