icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Woźniak: Jesteśmy bliżej wariantu norweskiego

– W tej chwili jesteśmy na etapie absolutnych wstępnych analiz. Bierzemy pod uwagę dwie możliwości. Pierwsza zakłada dostawy gazu z naszych norweskich koncesji, druga zaś to rozwój dostaw LNG. Na obecnym etapie jesteśmy bliżej kierunku norweskiego – podkreślił podczas konferencji wynikowej za 2015 r., Prezes PGNiG, Piotr Woźniak.

Grupa PGNiG rozważa obecnie warianty dywersyfikacji źródeł dostaw gazu do Polski. Koncern rozważa budowę połączenia gazowego z Norwegią. Korytarz gazowy ma posłużyć PGNiG do sprowadzenia gazu z norweskich koncesji należących do Grupy Kapitałowej. Obecnie za pośrednictwem swojej spółki Córki PGNiG Usptream International, Grupa pozyskuje z norweskich koncesji ok.600 mln m3 gazu rocznie oraz 660 tys. ton ropy naftowej. Gazowy korytarz z Norwegii aby stał się rentowną inwestycją musi osiągnąć przepustowość na poziomie ok. 7 mld m3 gazu rocznie. Koncern musiałby w związku z powyższym zwielokrotnić swoje wydobycie na norweskim Szelfie Kontynentalnym oraz zaangażować w projekt innych kontrahentów z regionu. Obecny wariant gazociągu z Norwegii zakłada połączenie z szelfem północnym przez system duńskich gazociągów od zachodu, a dalej przez Baltic Pipe do Polski. Trwają już pierwsze sondażowe rozmowy z duńskimi i norweskimi operatorami.

Drugi wariant zakłada rozwój dostaw LNG. Spółka jest jednak na wczesnym etapie rozpoznania rynku. W Norwegii PGNiG obecny jest od prawie 10 lat i ma dużo większe rozeznanie, niż w jest to w przypadku sektora LNG. Co istotne koncern posiada także 19 koncesji na poszukiwanie i wydobycie węglowodorów. – Jesteśmy na wstępnym etapie analiz. W ciągu najbliższego pół roku będziemy znali, która opcja jest najbardziej rokująca. W tej chwili większe nadzieje daje kierunek norweski, a więc wykorzystanie naszych aktywów na Morzu Północnym – podsumował Woźniak odpowiadając na pytanie redakcji BiznesAlert.pl.

– W tej chwili jesteśmy na etapie absolutnych wstępnych analiz. Bierzemy pod uwagę dwie możliwości. Pierwsza zakłada dostawy gazu z naszych norweskich koncesji, druga zaś to rozwój dostaw LNG. Na obecnym etapie jesteśmy bliżej kierunku norweskiego – podkreślił podczas konferencji wynikowej za 2015 r., Prezes PGNiG, Piotr Woźniak.

Grupa PGNiG rozważa obecnie warianty dywersyfikacji źródeł dostaw gazu do Polski. Koncern rozważa budowę połączenia gazowego z Norwegią. Korytarz gazowy ma posłużyć PGNiG do sprowadzenia gazu z norweskich koncesji należących do Grupy Kapitałowej. Obecnie za pośrednictwem swojej spółki Córki PGNiG Usptream International, Grupa pozyskuje z norweskich koncesji ok.600 mln m3 gazu rocznie oraz 660 tys. ton ropy naftowej. Gazowy korytarz z Norwegii aby stał się rentowną inwestycją musi osiągnąć przepustowość na poziomie ok. 7 mld m3 gazu rocznie. Koncern musiałby w związku z powyższym zwielokrotnić swoje wydobycie na norweskim Szelfie Kontynentalnym oraz zaangażować w projekt innych kontrahentów z regionu. Obecny wariant gazociągu z Norwegii zakłada połączenie z szelfem północnym przez system duńskich gazociągów od zachodu, a dalej przez Baltic Pipe do Polski. Trwają już pierwsze sondażowe rozmowy z duńskimi i norweskimi operatorami.

Drugi wariant zakłada rozwój dostaw LNG. Spółka jest jednak na wczesnym etapie rozpoznania rynku. W Norwegii PGNiG obecny jest od prawie 10 lat i ma dużo większe rozeznanie, niż w jest to w przypadku sektora LNG. Co istotne koncern posiada także 19 koncesji na poszukiwanie i wydobycie węglowodorów. – Jesteśmy na wstępnym etapie analiz. W ciągu najbliższego pół roku będziemy znali, która opcja jest najbardziej rokująca. W tej chwili większe nadzieje daje kierunek norweski, a więc wykorzystanie naszych aktywów na Morzu Północnym – podsumował Woźniak odpowiadając na pytanie redakcji BiznesAlert.pl.

Najnowsze artykuły