(Trend/Wojciech Jakóbik/ Bartek Sawicki/Piotr Stępiński)
W trakcie posiedzenia Rady Doradczej Południowego Korytarza Gazowego przyjęto wspólną deklarację. Dwunastu ministrów biorących udział w spotkaniu zorganizowanym w stolicy Azerbejdżanu zadeklarowało wolę strategicznego rozwoju współpracy krajów zaangażowanych w budowę gazociągów Korytarza Południowego. Co istotne, mimo wzrostu napięcia w regionie swoje poparcie dla projektu wyraziła także Turcja.
Dokument podpisano w obecności prezydenta Azerbejdżanu Ilhama Alijewa i Wysokiej Przedstawiciel ds. Zagranicznych i Bezpieczeństwa Unii Europejskiej Federici Mogherini oraz wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej ds. Unii Energetycznej Marosza Szefczovicza. W deklaracji zawarto wolę uwzględnienia w projekcie Korytarza odbiorców na Bałkanach. Wyrażono też zainteresowanie połączeniami gazowymi między Grecją a Bułgarią oraz Gazociągiem Jońsko-Adriatyckim, łączącym Zachodnie Bałkany z południem Włoch.
Deklarację podpisali ministrowie odpowiedzialni za energetykę z Turcji, USA, Wielkiej Brytanii, Włoch i innych krajów. W dokumencie uwzględniono również przeprowadzenie procedur prawnych i działań regulacyjnych w krajach, przez które ma przechodzić południowy korytarz. Co ważne, podpisany dokument wzmacnia współprace z krajami trzecimi oraz z międzynarodowymi instytucjami finansowymi w celu finansowania projektu. W związku z ewentualnymi problemami natury prawnej oraz regulacyjnej, które mogą wynikać z pojawienia nowej infrastruktury postanowiono prowadzić konsultacje w ramach tzw. grup roboczych. Dzięki ich powołaniu, mają być rozwiązywane problemy dotyczące przyłączenia do projektu kolejnych dostawców lub krajów tranzytowych.
O strategicznym znaczeniu zawartej deklaracji najlepiej świadczy fakt, że w podpisaniu jej uczestniczyli wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej ds. Unii Energetycznej Marosz Szefczovicz, Wysoka Przedstawiciel ds. Zagranicznych i Bezpieczeństwa Unii Europejskiej Federicia Mogherini oraz koordynator międzynarodowej polityki energetycznej w Departamencie Stanu USA, Amos Hochstein. Przemawiając na konferencji prasowej, Hochstein powiedział, że wraz informacjami koncernów o wielomiliardowych nakładach inwestycyjnych idą równie istotne deklaracje polityczne dot. kontynuowania projektu Południowego Korytarza Gazowego.
Równie istotny co głos Brukseli i Waszyngtonu w kontekście przebiegu trasy korytarza gazowego jest także deklaracja Ankary. Minister energii Turcji, Berat Albayrak podkreślił, że Korytarz jest ważnym projektem w zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego. Minister zadeklarował zdecydowane poparcie Turcji dla realizacji projektu nowego gazociągu.
Realizacja projektu Południowego Korytarza Gazowego zakładającego dostawy azerskiego paliwa do Europy ma żywotne znaczenie dla strategii energetycznej Unii Europejskiej – powiedziała w poniedziałek w Baku Wysoka Przedstawiciel UE do spraw Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa Federica Mogherini.
– On zapewnia dalszą dywersyfikację tras (dostaw gazu ziemnego – przyp. red.), a ponadto pozwala pogłębić polityczne, gospodarcze i społeczne związki z wieloma partnerami w naszym regionie – powiedziała Mogherini. Podkreśliła również, istotę wczorajszego posiedzenia Rady Doradczej w Baku, która wesprze realizację wspomnianego projektu.Według unijnej polityk podczas rozmów w stolicy Azerbejdżanu rozmawiano kwestie dostosowania jego gospodarki do nowych realiów związanych z niskimi cenami ropy na światowych rynkach. Mogherini zwróciła uwagę, że Azerbejdżan jest ważnym, strategicznym partnerem UE w regionie.
Projekt południowego korytarza gazowego przewiduje przesył gazu ziemnego azerskich, gazonośnych pól Shah Deniz leżących na Morzu Kaspijskim. Gaz będzie dostarczany w ramach projektu wydobywczego Shah Deniz 2. Całkowita długość gazociągu wynosić będzie 3500 km. Trasa będzie przebiegać przez Azerbejdżan, Gruzję, Turcję